Co się w najbliższym czasie wydarzy?
Papież Franciszek odniósł się do napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie. W dzisiejszym Tweecie pisze: „powinniśmy wierzyć, że drugi ma taką samą potrzebę pokoju. Nie otrzymuje się pokoju, jeśli się go nie pragnie. Prośmy Pana o dar pokoju”. Eskalacja konfliktu między Stanami Zjednoczonymi i Iranem po zabiciu przez Amerykanów generała Kasema Sulejmaniego budzi zaniepokojenie Stolicy Apostolskiej. O sytuacji na bieżąco informowany jest Ojciec Święty, który śledzi wydarzenia, modląc się o pokój.
„To co się dzieje aktualnie na linii Waszyngton-Teheran napawa niepokojem i pokazuje, jak trudno jest budować pokój oraz uwierzyć, że jest on możliwy” – podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim abp Leo Boccardi. Nuncjusz apostolski w Iranie wskazał, że dobra polityka powinna pozostawać zawsze w służbie pokoju. „Trzeba, aby cała wspólnota międzynarodowa angażowała się w tej sprawie, nie tylko w regionie, ale na całym świecie” - mówi abp Boccardi.
„Apelujemy o obniżenie napięcia, wzywamy wszystkich do stołu negocjacji i do uwierzenia w siłę dialogu, uznając, jak nas zawsze uczyła historia, że wojna i broń nie są rozwiązaniem problemów, które dręczą dzisiejszy świat. Musimy wierzyć w negocjacje. Musimy wierzyć w dialog. Trzeba zrezygnować z konfliktów i uzbroić się w inną broń - sprawiedliwości i dobrej woli – mówi papieskiej rozgłośni abp Boccardi. – Należy kontynuować wysiłki mające na celu zainteresowanie wspólnoty międzynarodowej sytuacją na Bliskim Wschodzie. Ta sytuacja musi zostać rozwiązana i trzeba wezwać wszystkich do wzięcia za nią bezpośredniej odpowiedzialności. Pacta sunt servanda, mówi ważna zasada dyplomacji. A zasady prawa muszą być szanowane przez wszystkich.“
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.