Ceny chleba wzrosły w Moskwie o 20 proc. w ciągu ostatnich dni z powodu trwającej od kwietnia suszy, która zniszczyła już ponad jedną piątą powierzchni upraw - podała w środę agencja AFP. Europejska część Rosji zmaga się też w ostatnich tygodniach z pożarami.
Bochenek chleba o wadze 380 gramów w ciągu kilku dni zdrożał w Moskwie z 15 rubli (38 eurocentów) do 18 rubli (45 eurocentów).
Niektóre sklepy i kioski w Moskwie zaczęły uprzedzać o zamiarze podniesienia cen podstawowych produktów zbożowych - informuje agencja RIA Nowosti.
"Z powodu wzrostu cen mąki (dostawca zapowiedział podwyżkę od 30 do 50 proc. w zależności od gatunku) ceny pieczywa wzrosną średnio o 12 proc." - ostrzega np. jeden z kiosków w południowej części Moskwy.
"Dwie trzecie dostawców podniosło ceny, które wzrosły od 12 do 15 proc. Byliśmy zmuszeni podnieść cenę sprzedaży pieczywa" - potwierdził jeden ze sprzedawców agencji RIA Nowosti.
Według danych rosyjskiego ministerstwa rolnictwa z 4 sierpnia zniszczonych zostało już 10,7 mln ha upraw, czyli ponad 20 proc. wszystkich upraw w kraju.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.