Na krakowskich Błoniach, w miejscu usuniętego w maju ponad 6-metrowego krzyża w poniedziałek pojawiły się małe krzyże. Postawił je Kazimierz Cholewa, prezes Komitetu Krzyża Pamięci Jana Pawła II. Obok nich znalazł się także transparent, na którym są zdjęcia i opis inicjatywy postawienia krzyża w tym miejscu.
„Krzyże będą stały na Błoniach, a jeżeli ktoś je usunie to będzie ustawiać kolejne” - mówi Kazimierz Cholewa. Dodaje, iż ma nadzieję, że 10 września krzyż wróci na Błonia. To właśnie na ten dzień zaplanowana została rozprawa sądowa, w której Komitet Krzyża Pamięci Jana Pawła II wystosował oskarżenie przeciwko Gminie Kraków.
O planach postawienia obok kamienia papieskiego na Błoniach ponad 6-metrowego krzyża zrobiło się głośno w maju. Krzyż miał upamiętniać zamach na Ojca Świętego dokonany 13 maja 1981 roku. Z takim pomysłem do władz miasta zwrócił się Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. dr Jordana.
Krzyż stanął obok kamienia papieskiego, który znajduje się na miejscu, gdzie odprawiane były wszystkie papieskie Msze św. na Błoniach. W nocy z 14 na 15 maja został on zamontowany, jednak przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu zdecydowali o usunięciu krzyża, gdyż okazało się, iż jego inicjatorzy nie mieli pozwolenia od władz miasta. Po tych wydarzeniach prezes Towarzystwa Parku im. dr Jordana zgłosił sprawę do sądu.
Prezes Cholewa dodaje, że jest także umówiony z prezydentem Krakowa na rozmowę w sprawie powrotu krzyża na Błonia.