Odszedł do Boga po pięknym, ale pełnym trudów życiu kapłan maryjny – powiedział abp Kazimierz Nycz podczas Mszy św. pogrzebowej ks. prałata Zygmunta Malackiego, proboszcza żoliborskiej parafii św. Stanisława Kostki, przyjaciela ks. Jerzego Popiełuszki. Ks. Malacki zmarł w sobotę 7 sierpnia po długiej chorobie. Miał 62 lata.
Na uroczystości pogrzebowe do parafii św. Stanisława Kostki przybyły tłumy warszawiaków. Msza św. sprawowana była przed kościołem. Wśród przybyłych byli przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Janusz Śniadek, a także rodzina bł. ks. Jerzego Popiełuszki - matka Marianna oraz rodzeństwo błogosławionego.
Przewodniczący uroczystościom pogrzebowym abp Nycz powiedział we wstępie do Eucharystii, że „w miejscu, w którym 2 miesiące temu dziękowaliśmy Bogu za beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki, stajemy dziś wokół trumny ks. prałata Zygmunta, aby pożegnać go po skończonym bogatym, pięknym życiu kapłańskim".
W homilii powtórzył, że ks. Malacki „odszedł do Boga po życiu niedługim, ale pełnym trudów i starań o wiele spraw”. Nawiązując do dzisiejszych uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, metropolita warszawski stwierdził, że „odszedł do Boga kapłan maryjny” - ten, który wiele razy „przemierzył i innych prowadził w drodze z Warszawy do Częstochowy”. - Dał mu Pan Bóg odejść do Domu Ojca w ten maryjny dzień – dodał abp Nycz.
Podkreślił, że ks. Malacki „ze swoją chorobą się nie obnosił, wręcz ją ukrywał”, dlatego wielu ludzi na wiadomość o jego śmierci było zaskoczonych i dopatrywało się przyczyn nagłego zgonu proboszcza.
Metropolita przypomniał, że ks. Malacki był jednym z najbardziej znanych w Polsce kapłanów, a jeśli nawet ktoś wcześniej o nim nie słyszał, poznał go w trakcie przygotowań do beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. – Poświęcił temu wiele czasu, serca i swoich zdolności – powiedział abp Nycz. Przypomniał wieloletnie starania ks. Malackiego o rozpropagowanie historii posługi i życia ks. Jerzego oraz jego kultu, m.in. poprzez budowę Domu Pielgrzyma przy parafii św. Stanisława Kostki i multimedialnego Muzeum Ks. Popiełuszki, odwiedzanego przez wiernych z całego świata. Abp Nycz wyraził nadzieję, że „Chrystus spotka ich razem w Swoim Domu tak, jak blisko byli za życia na ziemi”.
Przypominając życiorys ks. Malackiego, w tym okres jego zaangażowania w duszpasterstwo akademickiego i przewodniczenie studenckim pielgrzymkom na Jasną Górę, abp Nycz zastanawiał się, „co kryje się za suchymi datami” i „kapłaństwem realizowanym w sumie w niewielu parafiach”. – Myślę, że kryje się przede wszystkim dobry człowiek, gorliwy kapłan, mądry i pobożny ksiądz, zatroskany o to, by być blisko ludzi – nie po to, by im imponować, ale by, będąc blisko, prowadzić ich do zbawienia – tłumaczył abp Nycz. - Był otwarty na ludzi świeckich. Ilu z nich widziało w nim przewodnika swojego życia duchowego! Ilu ludzi przychodziło do niego, by słuchać jego rad, a czasami niełatwych wskazówek – podkreślał metropolita warszawski.
- Angażując w służbę na rzecz propagowania prawdy o ks. Jerzym wielu świeckich, mieszkańców Żoliborza, ks. Malacki powinien stać się wzorem dla każdej parafii w Polsce i dla księży – stwierdził abp Nycz. Zwracając się do wiernych żoliborskiej parafii, przypomniał, że ks. Malacki był dla nich „dobrym, kochającym i wymagającym proboszczem”.
Ks. prałat Zygmunt Malacki został pochowany obok grobów ks. Jerzego Popiełuszki i ks. Teofila Boguckiego, wieloletniego proboszcza parafii św. Stanisława Kostki.
Ks. Malacki święcenia kapłańskie przyjął 15 czerwca 1975 r. w archikatedrze warszawskiej. Następnie został wikariuszem w Wiązowni, a potem na warszawskim Bródnie. W latach 1984-1992 był rektorem kościoła akademickiego św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Był w tym czasie sekretarzem Komisji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Akademickiego i archidiecezjalnym duszpasterzem akademickim. Od czerwca 1998 r. był proboszczem parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie. W 2006 r. został odznaczony medalem „Zasłużony dla Miasta Stołecznego Warszawy”. Utworzył multimedialne, jedyne tego typu na świecie, Muzeum Ks. Jerzego Popiełuszki, które jest miejscem pamięci narodowej, mającym znaczenie dla mieszkańców stolicy i całej Polski. Zmarł po długiej chorobie. Miał 62 lata.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.