Do wysiłków na rzecz większej integracji społecznej i tolerancji wezwała partie polityczne południowoafrykańska komisja praw człowieka (SAHRC). W jej ocenie to od wysiłków polityków zależy zatrzymanie pojawiającej się w RPA fali przemocy i ksenofobii.
Komisja zajęła się analizą eskalacji przemocy wobec afrykańskich imigrantów, do jakiej doszło w wielu rejonach kraju w 2008 r.
Jezuicka Służba Uchodźcom (JRS) pracująca w obozach dla imigrantów w Południowej Afryce z zadowoleniem przyjęła dokument komisji i poparła sugerowane w nim rozwiązania. Przyznaje też, że ksenofobiczna przemoc nie powinna być postrzegana w świetle kryminalizacji najuboższych warstw społeczeństwa RPA. Jezuicka organizacja w wydanym oświadczeniu przypomina też, że w wielu biednych prowincjach Południowej Afryki nie doszło do pogromów imigrantów, dlatego nie należy ich wiązać jedynie z brakiem pracy czy ubóstwem. Ksenofobia w wydaniu afrykańskim jest zjawiskiem kompleksowym i wymaga całej serii decyzji na szczeblu najczęściej politycznym – zauważa JRS.
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".