Samolot z Korei Północnej, być może myśliwiec, rozbił się we wtorek w Chinach w pobliżu granicy między obu krajami - informuje w środę BBC, powołując się na "doniesienia południowokoreańskie".
Przypuszcza się, że pilot, który zginął w katastrofie, mógł próbować uciec do Rosji - twierdzą źródła wywiadowcze cytowane przez południowokoreańską agencję Yonhap.
Na zdjęciach wraku, zrobionych podobno przez mieszkańca prowincji Liaoning, gdzie wydarzyła się katastrofa, widać flagę północnokoreańską namalowaną na ogonie samolotu. Eksperci wojskowi mówią, że "wydaje się", iż był to samolot MiG-15. Maszyny te były wykorzystywane podczas wojny koreańskiej z lat 1950-1953.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.