Rabin, który napisał książkę usprawiedliwiającą w niektórych okolicznościach śmierć gojów, w tym dzieci, został w czwartek zatrzymany przez policję izraelską.
Rabin Josef Elicur, mieszkający w żydowskim osiedlu na Zachodnim Brzegu Jordanu, jest podejrzany o podżeganie do nienawiści na tle rasowym i do przemocy.
W opublikowanej na początku roku książce, której Elicur jest współautorem, napisano, że nie-Żydzi nie są "z natury obiektem współczucia", a ich atakowanie "może powstrzymać ich szczwane zapędy" - pisze dziennik "Haarec".
Obaj autorzy uważają również, że zabijanie dzieci "wrogów Izraela" może być dozwolone, gdyż "jest jasne, że będą żywiły wobec nas przesądy, jak dorosną".
"Wszędzie tam, gdzie wpływy gojów stanowią zagrożenie dla przetrwania Izraela, jest dozwolone ich zabijanie, nawet jeśli chodzi o sprawiedliwych wśród narodów świata" - piszą rabini.
Tak mówi premier Tusk. Opozycja wskazuje na wielką woltę, jakiej właśnie dokonuje.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł.
To pierwszy taki nakaz wydany wobec dużej firmy technologicznej - podkreślił tygodnik "Nikkei Asia".
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie