Ujawniony w prasie akt zgonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wystawiony przez rosyjskich lekarzy jest poza strefą zainteresowania prokuratury - ocenił w piątek Naczelny Prokurator Wojskowy Krzysztof Parulski. Prokuratura ma dokument z sekcji zwłok prezydenta.
Na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie generał Parulski był pytany o akt zgonu prezydenta Kaczyńskiego, który na pierwszej stronie opublikował "Nasz Dziennik". Infografika przedstawia "zrzut" z ekranu komputera datowany na 11 kwietnia, na którym w języku rosyjskim widnieją dane osobowe Lecha Kaczyńskiego i określenie przyczyny śmierci: "liczne obrażenia szkieletu kostnego i organów wewnętrznych".
Parulski powiedział, że nie zapoznał się z tą publikacją i podkreślił, że akt zgonu to dokument natury administracyjnej, wystawiony przez lekarzy rosyjskich i przekazany polskiemu konsulowi. Podkreślił, że ekspertyza z sekcji zwłok czy akt zgonu są poza sferą zainteresowania prokuratury. "Przy tych czynnościach uczestniczył polski konsul" - dodał.
Z przepisów prawa wynika, że akt zgonu to dokument dla rodziny. Dla śledztwa ma on charakter obojętny - o ile bezsporna jest sprawa śmierci danej osoby. Jeśli okoliczności śmierci są badane przez prokuratora, najważniejsze znaczenie ma dokument z sekcji zwłok. Polska prokuratura dysponuje protokołem z sekcji zwłok Lecha Kaczyńskiego; nie ma zaś protokołów z sekcji pozostałych ofiar katastrofy.
"Ten akt zgonu nie był przedmiotem mojego zainteresowania. Moja rola przy sekcji pana prezydenta polegała na uczestniczeniu w podpisaniu protokołu sekcji, nie podpisywałem protokołu z ekspertyzy (poszerzonej o badania genetyczne i toksykologiczne - PAP) bo została ona zakończona w dniu 14 kwietnia i była wykonana przez ekspertów" - mówił gen. Parulski.
Od Redakcji
Akt zgonu - także w Polsce - to dokument sporządzany dla celów statystycznych i pochowania zwłok. Zawiera ogólne rozpoznanie przyczyny zgonu. Nic więcej.
Joanna Kociszewska
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.