W stolicy Peru – Limie zamordowano sędziwego franciszkanina, 80.letniego o. Linna Ruiza Moralesa i jego współpracownika świeckiego, 26. letniego Ananiasa Aguili. Tragedia miała miejsce w nocy z 26/27 sierpnia.
Zabójstwo w klasztorze św. Franciszka w Limie, zdaniem misyjnej agencji Fides, miało najprawdopodobniej podłoże rabunkowe.
Pochodzący z Portoryko zakonnik od trzydziestu lat zajmował się zaniedbaną młodzieżą i prowadził wielką stołówkę dla ubogich. Jego ciało z licznymi śladami ciosów nożem znaleziono w jego celi zakonnej, natomiast zwłoki jego współpracownika w kuchni, znajdującej się w pobliżu kościoła. Również w tym przypadku zabójcy posłużyli się nożem.
Zdaniem policji o. Ruiz zauważył wdarcie się napastników. Świadczy o tym nieład w jego zakonnej celi i otwarte drzwi od pustego sejfu. Istnieją podejrzenia, że przestępcy wywodzili się z grona osób korzystających te stołówki.
O. Linn Ruiz Morales przybył do Peru w 1978 r. i utworzył ośrodek duszpasterstwa młodzieżowego „Encuentros de Promocion Juvenil”. Był osobą bardzo popularną w stołecznej archidiecezji. Kierowana przez niego stołówka służyła 1 200 osobom dziennie.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.