Co najmniej 25 osób zostało rannych w piątek w zamachu samobójczym w mieście Chodżent na północy Tadżykistanu, którego celem był budynek wydziału milicji do walki z zorganizowaną przestępczością - poinformowało tadżyckie MSW. Zamachowiec zginął.
"Rozpędzonym samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi uderzono w prawe skrzydło siedziby milicji kryminalnej" - powiedział rzecznik resortu agencji AFP. "Według pierwszych informacji, 25 osób odniosło obrażenia i zostało hospitalizowanych" - powiedział ze swej strony wysoki rangą przedstawiciel milicji.
Do zamachu doszło dzień po zdymisjonowaniu przez prezydenta Tadżykistanu Emomali Rachmona szefa służb bezpieczeństwa po spektakularnej ucieczce z więzienia pod koniec sierpnia 25 islamistów, w tym Afgańczyków, skazanych na długoletnie kary pozbawienia wolności.
MSW poinformowało o zatrzymaniu jednego z organizatorów ucieczki, byłego więźnia Guantanamo. Pozostali uciekinierzy, w tym Afgańczycy, są nadal poszukiwani.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.