Londyn. Kilkadziesiąt tysięcy osób, przy chóralnych śpiewach i muzyce Gospel, oczekuje na papieża w londyńskim Hyde Parku. Wśród oczekujących są m.in. delegacje młodzieży z brytyjskich diecezji. Jest też dużo Polaków.
– Zawsze chciałem zobaczyć papieża, ale nigdy nie miałem szansy – mówi Michał Wilk z katolickiej parafii w Ealing. – W Wielkiej Brytanii nie wszyscy cieszą się tą wizytą, ale w moim otoczeniu, wśród kolegów z pracy, czy ze szkoły medycznej, dominuje pozytywne nastawienie. Myślę, że dzięki pielgrzymce papieża katolicy w Anglii mogą się wreszcie pokazać – że są tu obecni i że są razem.
Przy wejściu do Hyde Parku demonstruje niewielka grupa młodzieży w koszulkach „Arrest the pope” (Aresztować papieża). Trzymają w rękach transparent z ironicznym napisem: „Tak, papieżu, kondomy rujnują seks. Lepszy jest stosunek przerywany”. Nie zraża to jednak pielgrzymów, którzy ze śpiewem na ustach podążają do wejścia.
– Zdarzają się kontrowersyjne reakcje na wizytę papieża, ale na szczęście nie przyćmiły jej istoty – komentuje 27-letni Marek Martinelli, mieszkający w Londynie syn Polki i Włocha. – Myślę, że coś może się zmienić w brytyjskim społeczeństwie; że będziemy więcej myśleć o sprawach wiary.
Tak mówi premier Tusk. Opozycja wskazuje na wielką woltę, jakiej właśnie dokonuje.
Zgodnie z tegoroczną ustawą budżetową deficyt na koniec 2025 r. może wynieść ponad 288 mld zł.
To pierwszy taki nakaz wydany wobec dużej firmy technologicznej - podkreślił tygodnik "Nikkei Asia".
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie