We Włoszech kilka razy wzrósł popyt na małe baseny dla dzieci i meble ogrodowe. To efekt zmiany planów wakacyjnych wielu osób, które z powodu pandemii koronawirusa wolą wypocząć w swoich ogrodach lub wynajmowanych domach, rezygnując z pobytu w hotelach i na plaży.
Włoskie wakacje miną wielu Włochom pod znakiem dystansu społecznego; w małych basenach w ich własnych ogrodach lub w wynajmowanych domach, które są rozchwytywane w agencjach nieruchomości.
Osoby te kupują do nich meble do ogrodów i urządzają je tak, by tam spędzić urlop, rezygnując z pobytu na często zatłoczonych plażach. Na "letnie oazy" zamieniane są także tarasy.
Ci, którzy decydują się na pobyt nad morzem, masowo kupują materace w przekonaniu, że zapewnią sobie dzięki nim dystans w wodzie.
Wnioski te sporządzono na podstawie badań rynkowych, w których sprawdzono zachowania i decyzje Włochów podczas lata czasów pandemii. Odnotowano, że popyt na baseny dla dzieci wzrósł o 450 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, a na meble ogrodowe jest wyższy o 300 procent.
Kolejne sondaże wskazują, że 90 procent mieszkańców Italii spędzi urlop w kraju; najwięcej na Sycylii, w Apulii, Kampanii, Ligurii i w Piemoncie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.