Przyczyną kryzysu demograficznego w Europie jest nie tyle brak adekwatnej polityki prorodzinnej, co kulturowy klimat wpływający na indywidualne decyzje niesprzyjające dzietności. Czytamy o tym w komunikacie końcowym posiedzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy.
Spotkanie odbyło się w ubiegłym tygodniu w Zagrzebiu, a jego temat skupił się na sytuacji demografii i rodziny na Starym Kontynencie.
Biskupi zwrócili uwagę, że w ów kulturowy klimat wpisuje się także ogólne kwestionowanie wartości życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jego osobowego wymiaru oraz związku między wolnością a odpowiedzialnością. Zaniepokojenie Kościoła budzą takie inicjatywy, jak dyskutowana w Radzie Europy propozycja ograniczenia personelowi medycznemu możliwości odmowy wykonania sprzecznych z sumieniem praktyk, np. aborcji. W tym kontekście przedyskutowano m.in. sprawę dyskryminacji i nietolerancji wobec chrześcijan na Starym Kontynencie przy okazji prezentacji powstałego właśnie specjalnego Obserwatorium poświęconego temu zagadnieniu. Europejscy biskupi wyrazili przekonanie, że niezależnie od istniejących trudności tzw. epoki ponowoczesnej ludzkie sumienie jest w stanie odkryć prawdę o człowieku i jego przeznaczeniu w Jezusie Chrystusie. Stąd potrzebne jest żywe świadectwo wiary Kościoła oraz nadzieja i miłość ożywiające jego zaangażowanie na rzecz człowieka i społeczeństwa oraz promocja wartości życia, małżeństwa i rodziny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.