Co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi zebrało się już pod pomnikiem Miasta Bohatera w centrum Mińska. Uczestnicy marszu wolności domagają się uczciwych wyborów i zmiany władzy w kraju.
"Tego już nie da się zatrzymać. Musi nastąpić zmiana" - powiedział PAP Arsen, uczestnik marszu.
Spod pomnika Miasta Bohatera, który znajduje się na wzniesieniu, widać, że ludzie są wszędzie w promieniu kilku kilometrów. Trudno oszacować ich liczbę, jednak z całą pewnością jest ich już kilkadziesiąt tysięcy.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.