Kryzys sprawdzianem dla służb zatrudnienia

To okresy gospodarczej depresji sprawdzają skuteczność urzędów pracy - powiedziała minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak podczas poniedziałkowej konferencji z okazji 90-lecia publicznych służb zatrudnienia.

Minister pracy podkreśliła, że publiczna służba zatrudnienia przechodziła w ostatnim dwudziestoleciu dwa ważne etapy. Pierwszy w 1989 r., gdy trzeba było budować ją od podstaw. "Skorzystaliśmy wtedy z dobrych rozwiązań, doświadczeń przedwojennych a także doświadczeń Europy Zachodniej" - podkreśliła.

Jako drugi ważny moment wskazała proces integracji z Unią Europejską. "Po wejściu do UE publiczne służby zatrudnienia uzyskały dostęp do wiedzy służb unijnych a także dostęp do środków unijnych, dzięki którym znacznie poprawiły swoje funkcjonowanie" - zaznaczyła.

Minister pracy podziękowała tym, którzy brali udział w tworzeniu i reformie publicznych służb zatrudnienia. Podkreśliła, że rola urzędów pracy zmienia się tak, jak zmienia się koniunktura. "Inaczej muszą działać wtedy, gdy jest koniunktura, inaczej w okresie wyraźnego spowolnienia gospodarczego, gdy rośnie bezrobocie. To właśnie te okresy gospodarczej depresji sprawdzają skuteczność działań urzędów pracy" - powiedziała minister.

Zaznaczyła, że Polska musi równać do najlepszych. Jako przykład podała holenderskie służby publiczne - tam po okresie kryzysu osoby zwolnione ponownie wracają do pracy w ciągu dwóch miesięcy, u nas jest to okres często około czterokrotnie dłuższy.

Fedak podkreśliła, że współczesne usługi rynku pracy powinny być dostosowane do jego specyfiki - powinny koncentrować się na realizacji zapotrzebowania pracodawców, skuteczności zatrudnieniowej programów rynku pracy, aktywizacji zawodowej osób z grup szczególnego ryzyka.

W panelu dyskusyjnym wziął udział minister w kancelarii premiera Michał Boni. W jego ocenie urzędy pracy powinny wzmocnić współpracę z systemem edukacyjnym "i to na każdym szczeblu". "Mam wrażenie, że słabością jest transfer między edukacją a rynkiem pracy. Kompetencje osób wychodzących z sytemu edukacyjnego ciągle nie pasują do realnych potrzeb rynku pracy" - dodał.

Jak zaznaczył, bez wzrostu zatrudnienia Polska nie będzie się rozwijać. "Nie da sobie rady także z demokracją, z wyzwaniami demokratycznymi" - powiedział. Dodał, że Polska chciałaby osiągnąć w 2020 roku wskaźnik zatrudnienia na poziomie 71-72 proc. wśród osób w wieku od 20 do 64-65 lat. "To cel trudny, ale i ważny do osiągnięcia - nie da się tego celu osiągnąć, tylko aktywizując bezrobotnych. Trzeba sięgnąć po rezerwy wśród niepełnosprawnych, wśród młodych, wśród osób starszych, utrzymując ich na rynku pracy i utrzymując ich kompetencje" - podkreślił.

Powiedział, że wzrost o 1 pkt proc. wskaźnika zatrudnienia oznacza 4 mld zł więcej w budżecie państwa. "To się po prostu opłaca" - dodał.

W panelu dyskusyjnym wzięli też udział wiceminister pracy i polityki społecznej Czesława Ostrowska, byli prezesi Krajowego Urzędu Pracy - utworzonego w latach 90 do walki z bezrobociem - Andrzej Piłat i Bartłomiej Piotrowski, b. wiceminister gospodarki i pracy Jacek Męcina i dr Danuta Możdżeńska z Instytutu Polityki Społecznej UW.

Urzędy pracy powołano do życia w 1920 roku na mocy dekretu marszałka Józefa Piłsudskiego. Wolnorynkowy model funkcjonowania służb zatrudnienia przywrócono w Polsce 20 lat temu.

Konferencję z okazji 90-lecia publicznych służb zatrudnienia zorganizowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.(PAP)

kno/ abr/ jra/

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »