Być może kolejny purpurat uniknął śmierci. Tym razem chodzi o arcybiskupa stolicy Hondurasu, Tegucigalpy, a zarazem przewodniczącego Caritas Internationalis, kard. Óscara Andrésa Rodrígueza Maradiagę. 9-milimetrowy pocisk z broni palnej znaleziono w jego biurze w pobliżu stanowiska pracy purpurata.
Kula wystrzelona została z pobliskiej ulicy i przebiła szybę w oknie. Na szczęście kardynała nie było wówczas w pomieszczeniu. Do wydarzenia doszło 10 października, lecz dopiero teraz poinformowała o tym kuria arcybiskupia. Wydaje się, że incydent nie był przypadkiem, choć nikt nie potwierdza oficjalnie próby zamachu. W ostatnich miesiącach dwukrotnie próbowano już napaści na kard. Maradiagę, w związku z czym honduraska policja objęła go specjalną ochroną. Podejrzewa się, że purpurat stał się niewygodny dla jakiejś grupy politycznej bądź przestępczej.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.