Za czeczeńskim separatystą Ahmedem Zakajewem rozesłano powtórny międzynarodowy nakaz aresztowania w związku z nowymi zarzutami i zmianą przepisów prawnych - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka prokurtury generalnej Rosj Marina Gridniewa.
Przypomniała, że "w roku 2001 skierowano już za Zakajewem międzynarodowy list gończy, lecz od tego czasu liczba przypisywanych mu przestępstw zasadniczo się zmieniła".
"W związku z tym, a także z powodu zmian w przepisach prawnych powstała konieczność powtórnego przeprowadzenia procedury" - dodała oficjalna przedstawicielka rosyjskiej prokuratury generalnej.
"Dlatego też 7 października roku 2010 wydano międzynarodowy nakaz aresztowania Zakajewa w związku z tym, że ukrywa się on poza granicami Federacji Rosyjskiej" - powiedziała Gridniewa.
Przypomniała, że Zakajew jest oskarżany o popełnienie ciężkich i bardzo ciężkich przestępstw, za które grozi kara do dożywotniego więzienia włącznie. Prokuratura Rosji oskarża Zakajewa o udział w działalności terrorystycznej.
Zakajew mieszka w Londynie. Wielka Brytania zapewniła czeczeńskiemu emisariuszowi status uchodźcy. Odmawia wydania go Moskwie.
17 września Zakajew - na mocy międzynarodowego nakazu aresztowania - został zatrzymany w Warszawie, dokąd przyjechał w związku ze światowym kongresem czeczeńskich separatystów. Prokuratura wniosła do sądu o 40-dniowy areszt. Sąd odmówił aresztu, uznając, że byłoby to niezgodne z polskim prawem, bo Zakajew dostał azyl w Wielkiej Brytanii.
Zakajew wyjechał do Wielkiej Brytanii. Jego adwokat złożył pismo w warszawskiej prokuraturze, że stawi się on na każde wezwanie.
Prokuratura odwołała się od decyzji sądu, bo - jej zdaniem - status uchodźcy nie chroni przed ewentualną ekstradycją.
26 października Sąd Apelacyjny w Warszawie zbada zażalenie warszawskiej prokuratury na odmowę przez sąd I instancji aresztowania czeczeńskiego separatysty.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"