W sobotę 23 października w katedrze św. Euzebiusza w Vercelli prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał-nominat Angelo Amato ogłosi błogosławioną sługę Bożą – Alfonsę Clerici, dziewicę i zakonnicę. Ta członkini Zgromadzenia Sióstr Przenajświętszej Krwi z Monzy żyła na przełomie XIX i XX wieku.
Urodziła się 14 lutego 1860 r. w miejscowości Lainate koło Mediolanu jako pierwsze z 11 dzieci w pobożnej i kochającej się rodzinie, zaangażowanej w życie miejscowej parafii i w pomoc ubogim. Na terenie parafii zdobyła wykształcenie podstawowe, oparte na wysokich wartościach religijnych i moralnych. Istotną rolę w formacji duchowej i zakonnej Alfonsy odegrało sanktuarium maryjne w Rho, do którego chodziła często cała rodzina Clericich.
W 1875 r., dzięki pośrednictwu ciotki Giuseppiny, rozpoczęła dalszą naukę w kolegium prowadzonym przez siostry Przenajświętszej Krwi w Monzy; po ich ukończeniu w latach 1880-83 pracowała jako nauczycielka w szkole podstawowej w swej rodzinnej miejscowości. 15 sierpnia 1883 r., idąc za głosem powołania, które odczuwała już od dzieciństwa, wstąpiła do nowicjatu tegoż zgromadzenia. Po złożeniu ślubów uczyła w kolegium w Monzy, którego w latach 1898-1907 był dyrektorką. Pełniła następnie różne zadania w swym zgromadzeniu, m.in. była asystentką generalną.
W 1911 r. powierzono jej kierowanie kolegium „Ritiro della Provvidenza” (Schronisko Opatrzności) w Vercelli, dla osieroconych dziewcząt. W mieście tym pozostała ponad 18 lat, rozwijając się na płaszczyźnie duchowej i ludzkiej oraz zyskując powszechne uznanie i szacunek, zwłaszcza swych uczennic. Swej miłości do bliźnich nie ograniczała tylko do swych uczennic, ale obejmowała nią także wielu ubogich i przeżywających trudności. Codziennie przybywali oni do prowadzonego przez nią instytutu, aby dostać kawałek chleba czy ubranie, przede wszystkim jednak doświadczyć miłości, którą siostra dyrektorka rozsiewała z radością wokół siebie. Stałą troskę o innych łączyła z umiłowaniem Boga, spędzając codziennie wiele godzin przed Najświętszym Sakramentem.
Zmarła 14 stycznia 1930 r. w Vercelli w chwili, gdy modliła się, leżąc krzyżem przed swoim łóżkiem – tak zwykle się modliła, gdy była sama w pokoju. W czasie jej pogrzebu ludzi mówili, że „zmarła święta”. Pochowano ją w kaplicy domu „Ritiro della Provvidenza”, która stała się miejscem licznych pielgrzymek wiernych, dziękujących Bogu za łaski otrzymane za wstawiennictwem siostry Alfonsy.
Proces beatyfikacyjny rozpoczęto w archidiecezji Vercelli w 1966 r., a jego uwieńczeniem będzie najbliższa uroczystość w mieście, w którym spędziła najintensywniejsze lata swego życia.
Beatyfikacja ta będzie 17. w tym roku a 79. od początku obecnego pontyfikatu. Podczas 78 dotychczasowych beatyfikacji Kościół wyniósł na ołtarze 789 osób.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.