Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, co stanowi granicę wszelkiej władzy politycznej nad nim, a zarazem rację jej istnienia. Zapominanie o tym staje u podstaw niesprawiedliwości i totalitaryzmu – przypomniał Benedykt XVI, spotykając się z nowym ambasadorem Ekwadoru przy Stolicy Apostolskiej.
Luis Dositeo Latorre Tapia złożył dziś w Watykanie listy uwierzytelniające. W skierowanym doń przesłaniu Ojciec Święty wyraził uznanie dla wysiłków ekwadorskich władz na rzecz umocnienia demokracji i państwa prawa oraz rozwoju kraju. Zapewnił o gotowości Kościoła do współpracy z państwem na tym polu.
Tak jak w innych przesłaniach do latynoamerykańskich dyplomatów, Ojciec Święty przypomniał o potrzebie zapewnienia ochrony ludzkiemu życiu od poczęcia do naturalnej śmierci, rodzinie, wolności słowa i wyznania oraz innym swobodom obywatelskim. Szczególnym wyzwaniem dla instytucji państwa jest bezrobocie, przemoc, bezkarność, analfabetyzm i korupcja. Papież poświęcił szczególnie wiele miejsca edukacji. Nawiązał przy tym do przygotowywanej w Ekwadorze kompleksowej reformy szkolnictwa, przypominając zarazem o zasługach Kościoła na polu wychowawczym. Benedykt XVI zaznaczył, że szkoły wszystkich szczebli nie powinny być jedynie instytucjami ograniczonymi do przekazu użytecznych informacji, ale ośrodkami ugruntowywania w wychowankach miłości i prawdy oraz czynienia z nich odpowiedzialnych obywateli. Istotną rzeczą jest tu współpraca z rodzicami, którzy mają prawo wychowywać swoje dzieci w zgodzie z wyznawanymi przekonaniami religijnymi i etycznymi.
Nowy ambasador Ekwadoru przy Stolicy Apostolskiej Luis Dositeo Latorre Tapia ma 75 lat. Z zawodu nauczyciel, przez wiele lat zajmował się przedsiębiorczością. Ukończywszy zaocznie kurs teologii działał ostatnio duszpastersko w jednej z parafii w Guayaquil.
Przy okazji papieskiej audiencji dla nowego ambasadora Ekwadoru warto zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie kraj ten stanął w obliczu poważnego kryzysu społecznego. O mało nie zakończył się on zamachem stanu, gdy 30 września zbuntowani policjanci wzięli za zakładnika prezydenta Rafaela Correę. W zamieszkach w stołecznym Quito i w Guayaquil zginęło wówczas 10 osób.
Mimo opanowania sytuacji przez wojsko stan rzeczy w tym południowoamerykańskim kraju daleki jest od normalności. Zwrócił na to uwagę tamtejszy episkopat, przypominając o potrzebie zapewnienia z jednej strony praworządności i bezpieczeństwa, a z drugiej umożliwienia wszystkim obywatelom udziału w sprawach publicznych, „bez klientelizmu i wykluczania kogokolwiek”. W sytuacji napięcia politycznego biskupi wezwali obie strony konfliktu do podjęcia „szczerego i konstruktywnego dialogu w duchu poszanowania prawa”. Jednocześnie zwrócono uwagę na niszczące skutki dramatycznych wydarzeń sprzed trzech tygodni, które dogłębnie podzieliły ekwadorskie społeczeństwo i zachwiały sceną polityczną.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.