We Francji poprawia się stopniowo sytuacja z zaopatrzeniem w paliwo na stacjach benzynowych - informują we wtorek media. Część zamkniętych do tej pory rafinerii wskutek strajku związkowców ma wznowić produkcję.
W poniedziałek przerwanie strajku przegłosowali pracownicy 3 z 12 dotychczas strajkujących francuskich rafinerii. Tego samego dnia żaden magazyn z produktami naftowymi - poza tymi znajdującymi się w objętych strajkami fabrykach - nie był już zablokowany.
Minister ds. ekologii, odpowiedzialny także za transport, Jean-Louis Borloo zapowiedział w poniedziałek wieczorem, że we wtorek po południu 80 proc. stacji benzynowych będzie znów działać normalnie. W piątek przedstawiciele rządu i sektora paliwowego, mówili o "kilku dniach" potrzebnych do wznowienia zwykłej dystrybucji paliw, nie precyzując tego terminu.
Według mediów, sytuacja z paliwami poprawia się powoli, choć pozostaje trudna w kilku regionach, w tym przede wszystkim na zachodzie i środkowym zachodzie oraz w Ile-de-France (region paryski). Według Francuskiej Unii Przemysłu Naftowego (Ufip), jeszcze w poniedziałek w jednej czwartej punktów dystrybucji paliw w kraju kierowcy mieli - w różnym stopniu - problemy z tankowaniem.
Strajk w rafineriach trwa wciąż w 9 rafineriach, w tym w 6 zakładach koncernu Total. Ponadto już od blisko miesiąca protestuje obsługa portu w pobliżu Marsylii, blokując wstęp dziesiątkom statkom z surową ropą i produktami petrochemicznymi. Z tego powodu ponad 80 tankowców czeka wciąż na rozładunek na redzie w okolicy francuskiego portu. Ten protest w Marsylii kosztował już do tej pory, według dziennika "Le Figaro", 600 milionów euro.
Od ubiegłego wtorku - zgodnie z zarządzeniem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego - policja odblokowała siłą kilka składów paliw, w których zabarykadowali się przeciwnicy reformy emerytalnej.
Minister finansów Christine Lagarde powiedziała we wtorek, że konflikt w sprawie reformy emerytalnej jest w "przełomowym" momencie. Wyraziła się z uznaniem o nowej inicjatywie części związkowców, którzy zaproponowali dzień wcześniej organizacjom pracodawców negocjacje w sprawie zatrudnienia ludzi młodych i seniorów. Witam z zadowoleniem powrót rozumu i dialogu" - powiedziała Lagarde. Propozycja negocjacji ze strony związków może oznaczać, że ich umiarkowana część, zwłaszcza druga pod względem wielkości organizacja - CFDT, pogodziła się z przyjęciem rządowej reformy emerytalnej. W opinii mediów, teraz związki chcą przenieść walkę na nieco inne "fronty".
Mimo tych deklaracji główne związki zawodowe zapowiedziały kolejne ogólnokrajowe akcje protestacyjne w czwartek 28 października i w sobotę 6 listopada.
Strajki i protesty przeciwko reformie powodują wciąż we wtorek utrudnienia w transporcie kolejowym, ale mniejsze niż w ubiegłym tygodniu. Superszybkie pociągi TGV kursują niemal normalnie, inne połączenia są zapewnione w średnio około 70 proc.
Z powodu ferii szkolnych, tzw. ferii Wszystkich Świętych trwających do 1 listopada, zakończyły się też blokady liceów przez uczniów, którzy dołączyli do protestów przeciw reformie eemrytalnej. Jednak największy związek studentów - UNEF - wezwał swoich kolegów oraz licealistów do tego, by mimo przerwy szkolnej zorganizować we wtorek kolejne uliczne manifestacje w tej sprawie.
W miniony piątek francuski Senat, po izbie niższej, uchwalił ustawę o reformie systemu emerytalnego. Z powodu naniesionych przez senatorów poprawek tekst musi być w tym tygodniu poddany ponownemu głosowaniu w obu izbach - we wtorek w Senacie, a w środę - w Zgromadzeniu Narodowym. Jak podkreślają obserwatorzy, przegłosowanie tego tekstu jest w obecnej sytuacji przesądzone.
szl/ ro/
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.