Atrakcją listopadowych nocy jest aktywność aż trzech ciekawych rojów meteorów oraz dobre warunki do obserwacji Jowisza, Saturna i Wenus - informują astronomowie.
W listopadzie dni skracają się coraz bardziej. W Warszawie w dniu Wszystkich Świętych Słońce wzejdzie o godz. 6.31, a zajdzie o godz. 16.07. 30 listopada wschód naszej dziennej gwiazdy będzie można obserwować o godz. 5.21, a zachód o godz. 15.28.
Kolejność faz Księżyca jest w listopadzie następująca: nów - 6 XI o godz. 5.51, pierwsza kwadra - 13 XI o godz. 17.59, pełnia - 21 XI o godz. 18.27 i ostatnia kwadra - 28 XI o godz. 21.36. Najbliżej naszej planety Srebrny Glob znajdzie się 3 listopada o godz. 18.23 i 30 listopada o godz. 20.10, a najdalej - 15 listopada o godz. 12.48.
Merkury, Mars oraz Pluton znajdują się na niebie na tyle blisko Słońca, że ich obserwacje w listopadzie są albo bardzo trudne, albo niemożliwe.
Zaczyna się natomiast sezon na obserwacje Wenus. Planeta pojawia się nad ranem, nisko nad południowo-wschodnim horyzontem. Z czasem warunki do jej obserwacji szybko się poprawiają, dzięki temu pod koniec miesiąca, godzinę przed wschodem Słońca, świeci już 20 stopni nad horyzontem. Przy jej dużym blasku, nie będzie problemów z jej odnalezieniem.
W pierwszej połowie nocy można obserwować wciąż jasnego, ale oddalającego się od opozycji Jowisza. Planeta znajduje się na granicy konstelacji Wodnika i Ryb. Świeci z dużym blaskiem -2.7 wielkości gwiazdowych, co pozwala na bardzo łatwą identyfikację. Dysponując lunetą lub teleskopem można poobserwować Jowisza. Już przy powiększeniu kilkudziesięciu razy widać wyraźnie galileuszowe księżyce planety, a także jej tarczę z zarysem szczegółów na powierzchni.
Nad ranem, w konstelacji Panny, świeci Saturn. Warunki do jego obserwacji z czasem się poprawiają. Pod koniec miesiąca, godzinę przed wschodem Słońca, widać go na wysokości 30 stopni nad horyzontem.
Dla odmiany wieczorem można obserwować Urana i Neptuna. Ten pierwszy, w dobrych warunkach jest widoczny gołym okiem i świeci w gwiazdozbiorze Ryb. Neptuna można odnaleźć w konstelacji Koziorożca.
W listopadzie w pobliżu opozycji znajduje się planetoida (6) Hebe. Ma ona jasność około 8.5 wielkości gwiazdowych, a więc jest dostrzegalna nawet przez niewielką lornetkę. Można ją odnaleźć w gwiazdozbiorze Wieloryba.
Listopad to ciekawy miesiąc także ze względu na roje meteorów. Najbardziej znanym i aktywnym listopadowym rojem są Leonidy, które mają już za sobą okres świetności związany z powrotem ich komety macierzystej 55P/Tempel-Tuttle w 1998 roku. Nadal znajdują się one jednak w okresie przejściowym, w którym bardzo trudno szacować ich aktywność. Przez to w maksimum można równie dobrze zobaczyć 20, jak i 50 meteorów w ciągu godziny. Astronomowie spodziewają się owego maksimum 17 listopada o godz. 22.15, a więc w czasie mało korzystnym dla obserwatorów w Polsce.
Poza tym, można się spodziewać wtórnych maksimów, z których jedno prognozowane jest na godz. 16 naszego czasu, także 17 listopada.
W listopadzie można też obejrzeć Alfa Monocerotydy. Jest to rój aktywny od 15 do 25 listopada, z maksimum w okolicach nocy 21 listopada, w którym obserwuje się 2-3 meteory na godzinę. Astronomowie zwracają uwagę, że ten rój lubi jednak popisywać się wybuchami aktywności, w których widać nawet kilkaset meteorów na godzinę.
Przez cały miesiąc można też obserwować meteory z rozległego kompleksu Taurydów Północnych i Południowych związanych z kometą 2P/Encke. Część południowa roju osiąga maksimum 5 listopada, a część północna - 12 listopada. W obu maksimach można się spodziewać około pięciu meteorów na godzinę.
Taurydy to wolne i często bardzo jasne meteory, które na przykład dwa lata temu dawały nawet kilka bardzo jasnych bolidów na noc. W tym roku do ich obserwacji zachęca korzystny układ faz Księżyca.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.