Trwa exodus Ormian z Górskiego Karabachu. Sytuacja uchodźców, którzy chronią się w Armenii jest dramatyczna. W wyniku konfliktu zbrojnego utracili dobytek całego życia i potrzebują pilnej pomocy. Zbliżająca się zima może być dla nich czasem pogłębiającej się katastrofy humanitarnej.
Ormiański Kościół Katolicki wziął pod swoją opiekę 8 tys. uchodźców z Górskiego Karabachu. Wielu z nich straciło cały dobytek i przybyło z niczym. Teraz trzeba ich zakwaterować, nakarmić i ubrać, tym bardziej że zbliża się zima. Kościół choć sam ubogi, udostępnił uchodźcom domy parafialne, ośrodki a nawet klasztory. W miejscach zakwaterowania mają zapewnione posiłki, ciepłe mieszkanie i opiekę lekarską.
Ponadto tutejsi kapłani, siostry zakonne i wolontariusze, dbają też o ich rozwój duchowy i intelektualny. Organizowane są spotkania dla dorosłych, katecheza, zajęcia dla dzieci. Wszystko to ma służyć zbudowaniu choćby namiastki utraconego domu. To humanitarne dzieło, wymaga pracy, zaangażowania i otwartego serca, tego tutaj nie brakuje. Brakuje natomiast środków do realizacji tych ważnych dzieł. Na szczęście pomoc zaczyna docierać z różnych krajów, w tym z Polski, między innymi poprzez Cartias Polska i Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP.
Pomóc można kierując wpłatę na konto Caritas Polska:
19 1160 2202 0000 0003 5899 2030 z dopiskiem „Armenia”.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.