Zdecydowana większość osób najbardziej podatnych na zakażenie koronawirusem mogłaby zostać zaszczepiona przeciwko Covid-19 przed Wielkanocą - powiedział w poniedziałek wieczorem brytyjski premier Boris Johnson.
Szef brytyjskiego rządu podczas konferencji prasowej na Downing Street oświadczył, że "zrobiłoby to bardzo znaczącą zmianę" w sposobie, w jaki Wielka Brytania jest w stanie walczyć z epidemią. Johnson uczestniczył w niej w formie zdalnej, bo nadal izoluje się po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem.
W poniedziałek rano firma AstraZeneca poinformowała, że opracowana przez nią wraz z naukowcami z Uniwersytetu w Oxfordzie szczepionka przeciw koronawirusowi daje do 90 proc. skuteczności. Johnson ocenił, że zakładając, iż zarówno ta, jak i dwie te, które zostały stworzone przez firmy Pfizer i BioNTech oraz Moderna, dostaną dopuszczone do użycia przez agencję ds. regulacji leków i produktów zdrowotnych (MHRA), większość najbardziej podatnych na zachorowanie osób w Wielkiej Brytanii mogłaby zostać zaszczepiona do wiosny.
"Jest to całkowicie hipotetyczne, ale powinniśmy być w stanie zaszczepić zdecydowaną większość osób, które najbardziej potrzebują ochrony, do Wielkanocy" - oświadczył Johnson. "To bardzo znacząco zmieniłoby miejsce, w którym się obecnie znajdujemy" - dodał.
Ostrzegł jednak, że kraj "jeszcze nie wyszedł z lasu", a najbliższe miesiące "będą ciężkie, będą zimne, zwłaszcza styczeń i luty, kiedy NHS (publiczna służba zdrowia - PAP) będzie pod największą presją".
Wezwał też, żeby nie stracić czujności w walce z koronawirusem i powiedział, że teraz "nie jest to moment, aby w imię bożonarodzeniowych przyjęć pozwolić wirusowi wyrwać się". "To jest pora, aby być wesołym, ale to również pora, aby być bardzo ostrożnym" - mówił Johnson.
Jeszcze w tym tygodniu, po rozmowach z władzami Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, Johnson ma przedstawić wspólne ustalenia, dotyczące jakiejś formy poluzowania restrykcji na okres Bożego Narodzenia. Wcześniej w poniedziałek Johnson przedstawił Izbie Gmin zasady powrotu do trzystopniowej skali restrykcji regionalnych, która zastąpi kończący się 2 grudnia w Anglii ogólnokrajowy lockdown.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.