Służba diakonów stałych jest coraz bardziej potrzebna

Przed rozpoczynającym się nowym rokiem liturgicznym formacyjne spotkania przeżywali na Jasnej Górze animatorzy Ruchu Rodzin Nazaretańskich oraz diakoni stali. Odnawiali oddanie się Maryi na wyłączną służbę Kościołowi. Przybyli też reprezentanci rolników ekologicznych.

Diakoni stali wspomagają kapłanów w takich czynnościach jak chrzty czy małżeństwa udzielane poza Mszą oraz przy pogrzebach i kazaniach. Tylko w tym roku wyświęcono 11 nowych diakonów i za to szczególnie dziś dziękowali. „Ponieważ dużo myślimy w ostatnich miesiącach o prymasie Stefanie Wyszyńskim możemy powiedzieć, że jesteśmy w pewnym sensie jego duchowymi synami. On zawierzał siebie i Kościół Maryi. I my także chcemy kolejny raz zawierzyć wszystko to co stanowi nasze powołanie”.

Służba diakonów stałych w Kościele, także w Polsce, jest coraz bardziej potrzebna, bo jak powiedział bp Rudolf Pierskała z Opola tylko w listopadzie w jego diecezji zmarło aż 10 kapłanów, nie mówiąc już o braku powołań.

By podnieść głowy i nabrać nowego Ducha zachęcał animatorów Ruchu Rodzin Nazaretańskich bp Andrzej Siemieniewski, opiekun wspólnoty z ramienia Episkopatu Polski. „Obserwatorów i komentatorów mamy dużo i myślę już wystarczy, teraz potrzeba nam, tych którzy będą mieli ducha proroczego. To on mobilizuje do chrześcijańskiej reakcji, do ewangelicznej reakcji, do maryjnej reakcji na miejsce, w którym się jako Kościół, jako katolicy znaleźliśmy się”.

Uczestnicy dorocznych spotkań mogą włączać się w pielgrzymowanie poprzez transmisję online na jasnogórskim kanale YouTube