Nowy Jork: Znikają szkoły katolickie

Archidiecezja Nowego Jorku zamierza zamknąć w przyszłym roku 31 szkół podstawowych i jedną średnią. Władze kościelne stoją w obliczu, jak to określają, największej w swojej historii reorganizacji systemu szkolnictwa.

Władze pragną kierować zasoby tam, gdzie przyniesie to najlepsze skutki i będą wspierać zwłaszcza te placówki, które mają szanse samodzielnie utrzymać się w przyszłości - wyjaśnił superintendent szkół archidiecezji, Timothy J. McNiff.

Chociaż wpływ na trudną sytuację mają ostatnie kłopoty gospodarcze kraju, szkoły katolickie, które cieszą się dobrą reputacją, a były burmistrz Rudolph Giuliani podawał je za wzór, od lat przeżywają kłopoty. Wiąże się to także z zmniejszaniem się populacji. Spadek zgłaszających się dzieci oznacza rosnącą zależność od wsparcia finansowego Archidiecezji.

Aby zapobiec najgorszemu, Kościół wystąpił z planem nazwanym "Drogi do doskonałości". Planuje rozłożyć ciężar finansowego wspierania szkół parafialnych na całą Archidiecezję. Jest to odejście od długotrwałej tradycji. Dotychczas szkoły opierały się na czesnym, funduszach od członków parafii i tylko dodatkowym wsparciu dotacjami z Archidiecezji.

Ostateczna decyzja w sprawie zamknięcia szkół zapadnie w styczniu, aby dać rodzicom czas na umieszczenie ich dzieci w innych placówkach.

31 zagrożonych szkół podstawowych to 17 proc. ze 185 szkół Archidiecezji. Na obszarach podlegających w mieście Diecezji Nowojorskiej nie ma ani jednej polskiej szkoły katolickiej. Już kilka dekad temu zamknięto ostatnią, przy Parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Manhattanie.

Zniknęły także wszystkie, z wyjątkiem jednej, szkoły katolickie na Greenpoincie, który należy do Diecezji Brooklyńskiej. Jak przypomniał w rozmowie z PAP o. Józef Szpilski, nie istnieją już szkoły przy parafiach św. Cecylii, św. Antoniego, św. Franciszka oraz św. Cyryla i Metodego.

"Została jedynie nasza Akademia św.Stanisława Kostki" - mówi duchowny, dodając, że "jest teraz samowystarczalna, ma radę dyrektorów i parafia nie jest za nią odpowiedzialna finansowo".

Placówka na Greenpoincie, do której uczęszczało niegdyś tysiąc dzieci, ma teraz 250 uczniów, w tym ok. 90 proc. polskiego pochodzenia. Zdaniem ks. Szpilskiego odpływ powodują przede wszystkim względy finansowe. "Nauka w katolickich szkołach podstawowych kosztuje od ok. trzech do pięciu tysięcy dolarów rocznie, a w średnich ok. siedem tysięcy, toteż coraz więcej rodziców wysyła dzieci do szkół publicznych" - tłumaczy duchowny.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
wiecej »