– Polska jest uważana za jedną z najbardziej spolaryzowanych społeczności we współczesnej Europie stąd praca nad jednością jest dla nas niezwykle ważnym zadaniem – mówi abp Stanisław Gądecki w rozmowie z KAI. Dodaje, że „niezgoda i brak jedności w Polsce źle świadczą o naszej duchowości oraz kulturze – indywidualnej i zbiorowej”, a z kolei „rozdźwięk między pięknymi słowami wypowiadanymi podczas uroczystych celebracji a czynami będącymi zaprzeczeniem tych słów świadczy o naszym głębokim kryzysie moralnym”.
Nawiązując do programu duszpasterskiego, skoncentrowanego wokół Eucharystii, przewodniczący Episkopatu przypomina, że w tym roku „zasadniczym priorytetem w życiu Kościoła będzie pogłębienie wiary, wiary w Jezusa przychodzącego do nas w Eucharystii”. Mówiąc o ograniczeniach okresu pandemii, zwraca uwagę, że „świat wirtualny nie może nam zastąpić rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii, bowiem w telewizji i internecie nie ma sakramentów”.
Duże nadzieje abp Gądecki wiąże ze zbliżającymi się beatyfikacjami kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jana Machy. Podkreśla, że Prymas Tysiąclecia „umacniał w rodakach wewnętrzną wolność, poczucie godności, wzmacniał wiarę, tożsamość narodową, wskazywał jak budować życie społeczne”, a ks. Macha może być znakomitym przykładem dla współczesnej młodzieży w sferze podejmowania właściwych wyborów i wierności zasadom.
Pytany, co jest dlań - jako przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski - największą radością, a co najtrudniejszym krzyżem, odpowiada: "Największym smutkiem jest to, że Polacy tak łatwo dają się śmiertelnie podzielić, a największą radością jest obecność tak wielu rodaków w dziełach charytatywnych Kościoła, ludzi, którzy spokojnie i bez rozgłosu pracują na rzecz najbardziej potrzebujących".
Od następnej strony publikujemy cały tekst wywiadu z abp. Stanisławem Gądeckim.
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.