Poseł PiS Paweł Poncyljusz oświadczył w niedzielę w rozmowie z PAP, że zrezygnuje z członkostwa w partii, jeżeli na najbliższym posiedzeniu Komitetu Politycznego nie zapadnie decyzja o przywróceniu posłanek Elżbiety Jakubiak i Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
"Czekam na Komitet Polityczny. Po pierwszym Komitecie, na którym nie będzie takiej decyzji, natychmiast rezygnuję. Jeżeli nie będzie to decyzja pozytywna dla posłanek, to nie będę się uchylał. Jestem lojalny wobec Elżbiety i Joanny" - powiedział Poncyljusz.
Poseł PiS za "dziwne" i "niezrozumiałe" uznał to, że kierownictwo PiS dotychczas się nie zebrało. "Nie będę czekał w nieskończoność" - podkreślił.
Pytania dotyczące przyszłości w PiS padają ostatnio pod adresem m.in. europosłów Michała Kamińskiego i Adama Bielana oraz Poncyljusza, którzy spotkali się niedawno z wykluczonymi z partii Joanną Kluzik-Rostkowską i Elżbietą Jakubiak.
Kierownictwo PiS w sobotę i niedzielę nie podjęło decyzji w sprawie tzw. grupy liberalnej w partii. Nie wiadomo też, czy Komitet Polityczny PiS zbierze się w najbliższych dniach. Jest prawdopodobne, że posiedzenie Komitetu odbędzie się tuż po wyborach samorządowych.
Komitet Polityczny PiS wykluczył Elżbietę Jakubiak i Joannę Kluzik-Rostkowską z partii na początku listopada. Jako powód podano działanie na szkodę partii i łamanie statutu PiS.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni