Do utworzenia samoobsługowych szpitali ze zredukowaną do minimum obsługą wzywali ironicznie podczas sobotniego happeningu przed Urzędem Marszałkowskim w Katowicach lekarze zrzeszeni w Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy.
Lekarze nawiązywali w ten sposób do wypowiedzi polityków komentujących wysokość pensji tej grupy zawodowej. "Trzeba koniecznie utworzyć szpitale samoobsługowe, w których - na wzór samoobsługowych sklepów lub pralni - ilość pracowników byłaby maksymalnie zredukowana" - odczytał przygotowany wcześniej list przewodniczący śląskiej organizacji związku Maciej Niwiński.
Lekarze podkreślili, że warunkiem powodzenia tej akcji jest "wyposażenie wszystkich obywateli RP (a przynajmniej wszystkich rodzin) w +zestawy do samoleczenia+". Lekarze mieli ze sobą dziecięcy zestaw typu mały lekarz. Zapowiedzieli, że przekażą takie zestawy na początek kilku najważniejszym osobom w województwie. Z powodu ciszy wyborczej nie wskazywali personalnie adresatów swoich postulatów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.