Nowoczesny robot pomoże ratownikom w dotarciu do uwięzionych pod ziemią 29 górników w kopalni węgla na południu Nowej Zelandii - poinformowały w poniedziałek lokalne władze.
Obawa przed kolejną eksplozją nagromadzonych w kopalni gazów powstrzymuje ratowników przed zejściem pod ziemię. W tej sytuacji planują oni wysłać do tunelu prowadzącego do miejsca uwięzienia górników wojskowego robota.
Urządzenie ma robić i przekazywać na górę zdjęcia, a przede wszystkim dokonywać pomiarów stężenia niebezpiecznych, toksycznych i wybuchowych gazów. Jeśli warunki będą korzystne, do akcji przystąpią ratownicy. 29 górników zostało w piątek uznanych za zaginionych po eksplozji w kopalni węgla kamiennego na południu Nowej Zelandii. Od tamtej pory nie ma z nimi żadnego kontaktu. Wybuch zniszczył też systemy zasilające wentylację. Ratownicy nie tracą jednak nadziei, że uwięzieni pod ziemią górnicy żyją.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.