Na trzy miesiące wrocławski sąd aresztował dwóch mężczyzn: ojca i syna, którzy, powołując się na wpływy w instytucjach rządowych, państwowych, Rosji i USA, wyłudzili co najmniej 5,5 mln zł. Jeden z oszustów miał podrobioną legitymację wicepremiera RP.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, mężczyźni działali od 2000 r.; "na swoich klientów wybierali tylko bardzo zamożne osoby", którym oferowali bardzo intratne interesy nie tylko w Polsce, ale i poza granicami. "Oferowali udziały w bardzo dobrze rozwijającej się spółce albo udziały w wyjątkowo opłacalnej hodowli bydła" - powiedział Zaporowski.
Jak dodał, w trakcie rozmów powoływali się na wpływy w instytucjach rządowych i państwowych naszego kraju, a także Federacji Rosyjskiej i USA. Oferowali też załatwienie różnego rodzaju transakcji w sferze gospodarczej o charakterze międzynarodowym.
Ojciec i syn, mieszkańcy podwrocławskiej miejscowości, zostali zatrzymani. Obecnie przebywają w areszcie.
"Sejm przypomina ich jako żywe postaci reprezentujące wolną Polskę".
Kraj pogrążony jest w kryzysie humanitarnym o oszałamiających rozmiarach.
Chiny pokazują w ten sposób, że Afryka jest dla nich ważnym partnerem.