Belgijska policja aresztowała we wtorek w Brukseli kilkunastu członków domniemanej grupy terrorystycznej, zajmującej się rekrutowaniem i wysyłaniem dżihadystów do Iraku i Afganistanu. To druga wymierzona w islamistów akcja przeprowadzona tego dnia w Belgii.
We wtorek rano policja dokonała 17 przeszukań w kilku dzielnicach belgijskiej stolicy w ramach akcji, której celem było "rozbicie grupy o charakterze terrorystycznym" - poinformowała w komunikacie prokuratura federalna.
Zatrzymano kilkunastu domniemanych członków organizacji rekrutującej i wysyłającej dżihadystów do Iraku i Afganistanu - powiedział agencji AFP rzecznik prokuratury.
Jak pisze dziennik "Le Soir", śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się trzy lata temu.
Również we wtorek podczas innej akcji, przeprowadzonej na północy Belgii, w Antwerpii, a także w Niemczech i Holandii, zatrzymano 11 osób należących do międzynarodowej grupy terrorystycznej. Wcześniej podawano, że aresztowano 10 osób.
Prokuratura podejrzewa, że organizacja przygotowywała zamach w Belgii, a także rekrutowała dżihadystów i finansowała czeczeńską organizację terrorystyczną Emirat Kaukazu.
Jak wyjaśnił przedstawiciel belgijskiego MSZ, pomimo wtorkowych akcji władze nie zdecydowały się na "wprowadzenie dodatkowych środków bezpieczeństwa".
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.
8-letni Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała.