W Wielkiej Brytanii nie maleje skala niewolnictwa.
W 2019 r. nadal rosła liczba zgłoszeń, dotyczących przestępczości przymusowej. Coraz większą grupę ofiar w tej dziedzinie stanowią dzieci. Po raz pierwszy poziom przestępczości przymusowej wyprzedził zarówno skalę nadużyć, jeśli chodzi o siłę roboczą, jak i wykorzystywanie seksualne. Prawdziwa miara tych zjawisk na terenie Wysp Brytyjskich pozostaje jednak nieznana.
Głośnym echem odbiła się sprawa giganta odzieżowego Boohoo, wobec którego zostanie wszczęte oficjalne dochodzenie w sprawie zarzutów współczesnego niewolnictwa. Chodzi o fabryki w Leicester, produkujące odzież dla tej marki. Sygnały o bardzo złych warunkach pracy, wykonywanej często poniżej legalnego wynagrodzenia, badane są co najmniej od lata 2020 roku, a „kropkę nad i” postawił raport opiniotwórczej stacji Sky News. W efekcie modowe imperium sprzedaży online znalazło się pod lupą amerykańskich służb celnych.
Przywołując Papieża Franciszka sprawę skomentował biskup diecezji Nottingham, do której należy Leicester: „Każda istota ludzka jest wolną osobą, której przeznaczeniem jest życie dla dobra innych w równości i braterstwie. Każdy człowiek i wszyscy ludzie są równi i należy im przyznać taką samą wolność i taką samą godność” – powiedział cytując Papieża. „Diecezja Nottingham i szerzej: Kościół katolicki w Anglii i Walii będą nadal walczyć o godność każdego człowieka i wspierać międzynarodowe wysiłki, aby pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto narusza to niezbywalne prawo” – podkreślił z kolei biskup Patrick McKinney.
Monitorowaniem kwestii międzynarodowej obrony i bezpieczeństwa człowieka zajmuje się m.in. Royal United Services Institute (RUSI) najstarszy na świecie niezależny think tank z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Jeśli chodzi o przestępczość przymusową, dominująca forma wyzysku to dystrybucja nielegalnych narkotyków przez zorganizowane siatki przestępcze z miast Wielkiej Brytanii do innych części kraju, często poprzez wykorzystywanie dzieci, młodzieży i niepełnosprawnych dorosłych. Wykorzystywanie dzieci do transportu i sprzedaży narkotyków traktuje się jako formę współczesnego niewolnictwa. Dopiero w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii wszczęto pierwsze udane postępowanie sądowe z wykorzystaniem ustawy o współczesnym niewolnictwie w kontekście przestępczości przymusowej wobec dzieci. Chodzi o sprawę Zakariia Mohammeda, handlarza dziećmi 14 i 15-letnimi, które zmuszano do sprzedaży cracku i heroiny.
W lutym Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Wielka Brytania naruszyła swoje międzynarodowe zobowiązania dotyczące ochrony ofiar niewolnictwa i pracy przymusowej. Trybunał rozpatrzył dwie sprawy z tej dziedziny, a wyrok okrzyknięto „kluczowym” w walce z handlem ludźmi, biorąc pod uwagę skalę problemu w Wielkiej Brytanii i na świecie. Orzeczenie może mieć daleko idące konsekwencje dla sposobu, w jaki organy ścigania, Prokuratura Koronna i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych traktują ofiary handlu ludźmi.
Szacuje się, że na całym świecie 21 milionów ludzi wykonuje pracę przymusową, a ponad 25 procent tej liczby stanowią dzieci. W samej Wielkiej Brytanii zidentyfikowano wykorzystywanych mężczyzn, kobiety i dzieci z ponad 90 krajów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.