Prawie 47 milionów policyjnych kontroli we Włoszech, 605 tysięcy osób ukaranych za naruszenie przepisów o walce z epidemią - taki bilans 12 miesięcy kryzysu sanitarnego przedstawiło w niedzielę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Rzymie.
Od ogłoszenia pierwszego lockdownu we Włoszech 11 marca zeszłego roku siły porządkowe skontrolowały 37 milionów osób i około 10 milionów podmiotów gospodarczych: barów, restauracji, sklepów i punktów usługowych pod kątem przestrzegania przepisów o walce z szerzeniem się koronawirusa.
Kary wymierzono 605 tysiącom osób i 21 tysiącom właścicieli lokali. Wobec 5,5 tys. podmiotów zapadła decyzja o ich zamknięciu.
Najwięcej kontroli, jak wynika z danych MSW, zostało przeprowadzonych podczas pierwszego lockdownu przed rokiem, który trwał do 2 czerwca. Sprawdzonych wtedy zostało 16,6 miliona osób.
Kary wymierzane są za naruszenie zasad kwarantanny, brak maseczki i udział w zabronionych zgromadzeniach oraz za łamanie przepisów o zakazie podróży między regionami.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.