Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi, została w środę skazana na 15 dni aresztu za organizację "nielegalnej imprezy masowej". Za taką władze uznały tradycyjny doroczny jarmark Grodzieńskie Kaziuki.
Rozprawa sądowa odbyła się w areszcie - w tym celu na miejsce przybył wyjazdowy zespół sądowy.
Borys sądzona była z artykułu, mówiącym o złamaniu przepisów, dotyczących organizacji imprez masowych.
Prezes ZPB została zatrzymana we wtorek i doprowadzona na komendę milicji w Grodnie. Następnie przewieziono ją do aresztu.
Zatrzymanie i skazanie przez białoruskie służby Angeliki Borys to działanie nieakceptowalne i sprzeczne z międzynarodowymi standardami; podniosłem ten ważny temat podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO - napisał w środę minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Władze ZPB uznały w środę w oświadczeniu, że bezpodstawne zatrzymanie Borys służy "zastraszaniu całego środowiska polskiej mniejszości na Białorusi".
ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze Białorusi pozbawiły ją rejestracji.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.