Poseł PSL Janusz Piechociński uważa, że uchwała w sprawie Katynia, którą w piątek wstępnie przyjęła rosyjska Duma, jest gestem Rosjan, który powinien być doceniony w Polsce.
"To jest gest ocieplenia, takiego przyjaznego wyciągnięcia ręki" - powiedział PAP Piechociński. Jak zaznaczył nie do przecenienia jest to, że dzięki tej inicjatywie ten temat istnieje w świadomości rosyjskiej. Jego zdaniem, sama dyskusja na ten temat "przywraca Rosjanom prawdę o tamtych czasach".
"Ta prawda dla wielu z nich jest bardzo bolesna i ten gest trzeba odpowiednio docenić i zrozumieć jego istotę" - dodał polityk. Zwrócił uwagę, że przez oświadczenia, uchwały parlamentów, a także spotkania komisji kreuje się otoczenie przed ważną wizytą państwową. Na początku grudnia do Polski przyjeżdża prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
"Różne gesty płynęły w sprawach związanych z naszymi historycznymi sporami wokół istotnych kwestii, ich interpretacji, postrzegania, obciążania odpowiedzialnością. Niewątpliwie w sekwencji ostatnich miesięcy tuż przed wizytą prezydenta, to, że jest taki wniosek (w sprawie uchwały o Katyniu) i zapewne zostanie przegłosowany, świadczy jak najlepiej" - ocenił poseł PSL.
Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, wstępnie przyjęła w piątek uchwałę w sprawie zbrodni katyńskiej. Treść zaproponowanej uchwały przyjęto jako podstawę do dalszej dyskusji.
Autorzy uchwały proponują uznanie mordu na polskich oficerach wiosną 1940 roku za zbrodnię reżimu stalinowskiego, a ZSRR - za państwo totalitarne.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.