W Rzymie narasta spór lokalnych władz z Watykanem o ogromną budowę, która częściowo zasłoni bazylikę świętego Pawła za Murami. Na należącym do Watykanu terenie przy papieskiej bazylice wznoszony jest gmach ośrodka badań należący do watykańskiego szpitala.
Władze XI dzielnicy, gdzie znajduje się druga, co do wielkości bazylika w Wiecznym Mieście, kierują do sądu kolejne wnioski w sprawie inwestycji, którą uważają za nielegalną. W najnowszym wniosku zażądały zatrzymania prac i sądowego zajęcia placu budowy na obszarze, który ma status eksterytorialny na mocy postanowień Paktów Laterańskich z 1929 roku, dotyczących nieruchomości należących do Stolicy Apostolskiej.
Największą irytację władz administracyjnych budzi to, że Watykan nie zwrócił się z prośbą o zgodę na budowę ani nawet, jak się podkreśla, nie poinformował żadnej włoskiej instytucji o zamiarach wzniesienia olbrzymiego 6-poziomowego gmachu szpitala Bambino Gesu (Dzieciątka Jezus) tuż przy samej bazylice, która jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Szef władz XI dzielnicy Andrea Catarci, od dłuższego czasu prowadzący batalię o zatrzymanie budowy wielkiej cementowej konstrukcji, powiedział mediom, że zapytał wszystkie włoskie instytucje i urzędy, włącznie z ministerstwem kultury, czy strona watykańska przekazała jakąkolwiek dokumentację dotyczącą olbrzymiej inwestycji. Wszędzie - jak wyjaśnił - otrzymał odpowiedź negatywną.
Biurowiec ma być siedzibą administracji oraz ośrodka badań o europejskiej renomie - zapowiada kierownictwo watykańskiego szpitala. "Realizujemy ten ośrodek na obszarze eksterytorialnym" - oświadczył rzecznik placówki Marco Magheri dając jednocześnie do zrozumienia, że w takim przypadku żadna zgoda nie jest wymagana.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.