Po jego obejrzeniu wiele kobiet zmieniło swoją decyzje o przerwaniu ciąży. Amerykańsko-meksykański film „Bella” to inspirowana prawdziwą historią wzruszająca opowieść o prostej, ale jednocześnie głębokiej miłości do życia, rodziny i o radości, którą ze sobą przynoszą. W najbliższym czasie zostanie pokazany w wybranych polskich kinach.
„Bella” przemawia również do tych, którzy znajdują się w ich otoczeniu. Pomimo faktu, że istnieje stosunkowo niewiele konkretnych odniesień do Boga, w całym filmie czuje się Jego obecność.
W życiu prywatnym odtwórcy głównej roli, Eduarda Verásteguia, laureata nagrody „Najlepszy aktor” na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich w Rzymie w 2010 r., doszło do radykalnej zmiany. Od popularnego aktora występującego w nowelach telewizyjnych, z wygodnym i bezproblemowym życiem – do gorliwego katolika, który szanuje wartości chrześcijańskie i rodzinne. Te, które teraz przedstawia w swoich filmach.
Film „Bella” zdobył nagrodę „People's Choice Award” na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto i wiele innych nagród. Zaledwie miesiąc temu - w październiku - był wyświetlany w kinach w Wielkiej Brytanii (patrz: www.bellamoviesite.com.)
„Bella” będzie pokazywany od 10 grudnia br. w sieci Cinema City w następujących kinach:
Warszawa: Mokotów, Sadyba, Arkadia; Kraków: Bonarka; Poznań: Kinepolis; Katowice: Punkt 44;
Toruń; Bydgoszcz; Łódź: Manufaktura; Gliwice.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.