Pomimo zakończonej rok temu akcji humanitarnej: „Papież dla Ukrainy” nie ustaje pomoc, jaką niesie Kościół katolicki na terenach wschodniej Ukrainy, gdzie od siedmiu lat trwa konflikt zbrojny. Jedną z inicjatyw koordynowanych przez ekumeniczną Chrześcijańską Służbę Pomocy oraz rzymskokatolicką Caritas jest ośrodek pomocy dla dzieci zamieszkujących miejscowości znajdujące się w strefie działań zbrojnych.
Akcja „Papież dla Ukrainy” była międzynarodową inicjatywą o charakterze humanitarnym, jaka została ogłoszona przez Papieża Franciszka w kwietniu 2016 roku. Wtedy to w Niedzielę Miłosierdzia w kościołach na terenie Europy zebrano ok. 16 milionów euro na pomoc ludności cywilnej, dotkniętej konfliktem zbrojnym na wschodzie Ukrainy. Ostatnią formą pomocy z funduszy, jakie wówczas uzbierano, jest zakup pojazdu dla przewozu dzieci do ośrodka pomocy humanitarnej.
Mówi ordynariusz diecezji charkowsko-zaporoskiej bp Pawło Honcharuk: „Tutaj ok. 5 kilometrów od linii frontu, w Pionierskim koło Mariupola, znajduje się centrum, które prowadzą nasi wolontariusze. Zajmują się w nim dziećmi, które przywożą na miejsce z tych wszystkich miejscowości, gdzie toczą się walki. Tutaj zajmują się tymi dziećmi. Odbywa się katechizacja, zajęcia z psychologami, odrabiane są z dziećmi lekcje. Aby móc zwozić dzieci z tych miejscowości, to potrzebny był bus. Dzięki akcji „Papież dla Ukrainy” udało się zakupić bus i przekazać go do centrum, aby jego pracownicy mogli realizować swoje zadania”.
Spośród wszystkich diecezji rzymskokatolickich, to właśnie diecezja charkowsko-zaporoska została dotknięta konfliktem zbrojnym. To na jej terenie powstały dwie nieuznawane przez społeczność międzynarodową separatystyczne republiki: doniecka i ługańska.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.