Co najmniej 25 osób nie żyje, a ok.5 tys. straciło domy na skutek ulewnych deszczy i obsunięć mas błota w stolicy kraju Caracas oraz trzech stanach: Miranda, Vargas i Falcon. Władze zarządziły ewakuację ponad 33 tys. mieszkańców - podała w czwartek agencja AP.
Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zarządził, by osoby zamieszkujące tereny szczególnie zagrożone żywiołem przeniosły się do rządowych schronów do czasu, gdy opady osłabną.
Minister obrony Carlos Mata Figueroa powiedział, że na wszelki wypadek ponad 33 tys. osób ewakuowano do 259 schronów. Wiele osób po stracie domów udało się do pałacu prezydenckiego, gdzie pozwolono im zostać dopóki nie znajdą nowego mieszkania.
Rząd ogłosił stan wyjątkowy w Caracas i trzech pobliskich stanach: Miranda, Vargas i Falcon.
Jak wyjaśniają przedstawiciele rządu, obecną trudną sytuację spowodowały obfite opady, które w tym roku trwają dłużej niż zazwyczaj.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.