Nie popadajcie w funkcjonalizm - apelował papież Franciszek do dziennikarzy watykańskich mediów, których odwiedził w poniedziałek w ich siedzibie. W tej pracy, jak mówił, potrzebna jest kreatywność, wolność, odwaga i refleksja nad tym, do ilu osób docierają te media.
Podczas wizyty w Palazzo Pio niedaleko Watykanu papież zachęcił dziennikarzy portalu Vatican News, Radia Watykańskiego i dziennika "L'Osservatore Romano" , by zadali sobie pytanie, ile osób słucha rozgłośni, ile czyta gazetę.
Chodzi o to, jak zaznaczył, "by dotrzeć do ludzi".
"Do ilu osób to dociera? Do ilu? Bo jest niebezpieczeństwo - dla wszystkich organizacji - dobrego funkcjonowania, pięknej pracy, która nie dociera jednak tam, gdzie powinna. To tak, jakby góra urodziła mysz. Każdego dnia zadawajcie sobie pytanie: do ilu osób docieramy? Do ilu osób dociera orędzie Jezusa poprzez L'Osservatore Romano?" - oświadczył papież.
Jako "wielkiego wroga" pracy dziennikarskiej przedstawił "funkcjonalizm" i skomplikowaną strukturę hierarchiczną. "Na przykład jest szef sekcji, który ma siedmiu podsekretarzy" - zaznaczył. Skutkiem tego jest "niezdolność do podejmowania decyzji" - ostrzegł.
"Funkcjonalizm jest śmiertelny, usypia instytucję i ją zabija. Uważajcie, by w to nie popaść" - wezwał Franciszek.
Poważnym problemem watykańskich mediów są od lat wysokie koszty ich utrzymania.
Z danych otrzymanych przez dziennikarzy akredytowanych przy Watykanie wynika, że w 2020 roku przeczytano 250 milionów stron portalu Vatican News, w tym po 46 milionów miesięcznie podczas pierwszego lockdownu. Średnio jest to 21 milionów stron czytanych miesięcznie we wszystkich językach, w jakich portal ten jest redagowany.
Dziennik "L'Osservatore Romano" ma około 21 tysięcy czytelników dziennie; zarówno włoskiej wersji tradycyjnej, jak i cyfrowej. Łącznie z uwzględnieniem innych wersji językowych jest to 40 tysięcy czytelników.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.