Co najmniej jedna osoba zginęła, a 100 zostało rannych w niedzielę w starciach między policją a domagającymi się wyższych płac pracownikami zakładów tekstylnych w południowo-wschodnim Bangladeszu - poinformowała tamtejsza policja.
Tysiące robotników atakowały fabryki i niszczyły samochody w strefie przemysłowej miasta Ćittagong. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i kul gumowych - powiedział przedstawiciel policji Reza Al Hasan.
W związku ze starciami jedna z południowokoreańskich firm zawiesiła w sobotę wieczorem działalność 13 swoich zakładów tekstylnych. W strefie przemysłowej swoje zakłady, produkujące głównie odzież, obuwie i rowery ma kilkadziesiąt zagranicznych firm.
Ćittagong leży ok. 200 km na południowy wschód od stolicy - Dakki.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.