Japońska gazeta "Asahi", powołując się na anonimowe źródła rządowe, donosi, że zaplanowana na 23 lipca ceremonia otwarcia igrzysk w Tokio odbędzie się bez kibiców. Na trybunach mają zasiąść jedynie goście VIP.
Już kilka miesięcy temu zdecydowano, że igrzysk na żywo nie obejrzą zagraniczni kibice. Dwa tygodnie temu natomiast ogłoszono, że miejscowi fani będą mogli zapełnić co najwyżej 50 procent pojemności trybun na danym obiekcie, przy czym limit będzie wynosił maksymalnie 10 000 widzów.
"Asahi" donosi, że ostatecznie ograniczenia mogą być jeszcze bardziej rygorystyczne. M.in. możliwe jest, że bez kibiców będą rozgrywane wszystkie zawody zaczynające się po godzinie 21. oraz na obiektach mających ponad 10 tysięcy miejsc.
W czwartek ma zostać podjęta decyzja dotycząca przedłużenia obowiązującego do 11 lipca w Tokio i kilku innych prefekturach "quasi-stanu wyjątkowego". Wówczas można się spodziewać oficjalnych informacji w kwestii kibiców. Tego samego dnia do stolicy Japonii ma przybyć szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.