W Białymstoku, gdzie prawosławni w zdecydowanej większości obchodzą Boże Narodzenie trzynaście dni po katolikach, w piątek po południu tylko w jednej cerkwi będzie świąteczne nabożeństwo, czyli oficjum bożonarodzeniowe.
Odprawione zostanie w świątyni pod wezwaniem Marii Magdaleny w centrum miasta, specjalnie dla tej nielicznej w mieście grupy wiernych prawosławnych, którzy teraz obchodzą Boże Narodzenie. Większość świętuje bowiem Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego. Wigilia według tego kalendarza przypada 6 stycznia.
Oficjum w cerkwi, z której korzysta duszpasterstwo wojskowe, rozpocznie się o godz. 16.00 i to w województwie podlaskim jedyne takie nabożeństwo. Rokrocznie przychodzi na nie około stu osób, jeszcze mniej jest ich tam na świątecznej liturgii w pierwszy dzień świąt rano. Proboszcz białostockiej prawosławnej parafii wojskowej, ks. ppłk Igor Siegień przyznaje, że liczba ta od kilku lat nie zmienia się.
Prawosławni obchodzący Boże Narodzenie w tym terminie, to przede wszystkim osoby z małżeństw mieszanych, których wiele obchodzi święta w dwóch terminach, uczestnicząc w nabożeństwach w kościołach i cerkwiach. Są to także osoby wyznania prawosławnego, które przyjechały do Białegostoku z innych regionów kraju i są przyzwyczajone do Bożego Narodzenie w grudniowym terminie. Bowiem w innych regionach kraju, zwłaszcza w dużych miastach (np. w Warszawie i Krakowie) prawosławne oficja bożonarodzeniowe 24 grudnia są czymś naturalnym.
Nie ma danych mówiących o tym, jak duża część prawosławnych w naszym kraju obchodzi Boże Narodzenie w grudniu, czyli razem z katolikami. Duchowni podkreślają, że to decyzja wiernych, który termin wybierają.
Hierarchowie Cerkwi w Polsce szacują, że w całym kraju jest ok. 550-600 tys. osób wyznania prawosławnego, z czego połowa mieszka w województwie podlaskim, przede wszystkim w Białymstoku i południowo-wschodniej części tego regionu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.