Poświęcenie szat Matki Bożej w kościele oraz procesja z figurą Matki Bożej Zaśniętej do jej kaplicy-domku zainaugurowały w środę po południu w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla Wielki Odpust Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Uroczystości potrwają do niedzieli.
Kalwaryjskie sanktuarium, często nazwane Jerozolimą Wschodu, to jedno z najbardziej znanych miejsc kultu w Polsce. Kustosze tego miejsca, ojcowie franciszkanie podkreślają, że udział w uroczystościach odpustowych może, a nawet powinien stać się czasem przemiany i chrześcijańskiej odnowy.
W programie odpustu przewidziano m.in. codzienne msze święte, nabożeństwa, w tym różańcowe, o uzdrowienia, a także procesje, w tym ze świecami, w czasie której figura Matki Bożej jest przenoszona do kaplicy św. Rafała. Figura wróci do kościoła w dniu święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
W czasie odpustu, również w kaplicy św. Rafała, zostaną na widok publiczny wystawione koszule-relikwie, w których pierwsi polscy błogosławieni misjonarze-męczennicy: Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek oddali życie za wiarę.
Jak przypomniał franciszkanin o. Jan Maria Szewek, w tym roku mija bowiem 30. rocznica śmierci obu męczenników.
"Po raz pierwszy ubrania te można było zobaczyć tuż po ich beatyfikacji, w grudniu 2015 r., w klasztorze franciszkanów w Krakowie" - zauważył o. Szewek.
Zaznaczył, że koszule ojców Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka są jednocześnie relikwiami pierwszego i drugiego stopnia, ponieważ są to osobiste przedmioty błogosławionych, na których znajduje się ich krew.
Ponadto w Kalwarii Pacławskiej, w czasie odpustu będzie się można również zaopatrzyć w obrazki, krzyże Tau i różańce z relikwiami męczenników, modlitewniki oraz książki dla dzieci i dorosłych, a także filmy opowiadające o ich życiu.
W czasie uroczystości odpustowych zaplanowano też prawykonanie oratorium "Odnalezione szczęście" ku czci sługi bożego, ojca Wenantego Katarzyńca, którego rok jest właśnie obchodzony i z okazji 100. rocznicy jego śmierci.
Utwór Andrzeja Mozgały z Rzeszowa do tekstów ks. Krzysztofa Lechowicza z diecezji sandomierskiej oraz o. Edwarda Staniukiewicza, franciszkanina z Kalwarii Pacławskiej, kustosza grobu ojca Wenantego Katarzyńca wykonają soliści z towarzyszeniem chórów i orkiestr.
W czasie uroczystości nie zabraknie też tradycyjnej mszy św. odprawionej o północy z 14 na 15 sierpnia. Będzie to msza św. z wręczeniem krzyża misyjnego o. Adamowi Stasickiemu, której przewodniczyć będzie prowincjał Krakowskiej Prowincji Franciszkanów o. Marian Gołąb.
Ponadto przez cały czas trwania Wielkiego Odpustu wierni tradycyjnie będą uczestniczyć też m.in. w Dróżkach Pogrzebu Matki Bożej, Dróżkach Pana Jezusa (dróżki to nazwy zwyczajowe dla nabożeństw, w czasie których wierni wędrują między kapliczkami i rozważają wydarzenia z Biblii).
Będą także koncerty muzyczne orkiestry kalwaryjskiej.
Kulminacją uroczystości będzie w niedzielę 15 sierpnia suma odpustowa z procesją eucharystyczną pod przewodnictwem kard. Roberta Saraha, który także skieruje do wiernych homilię. Msza św. zamknie Wielki Odpust Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Uroczystości w Kalwarii Pacławskiej należą do największych w kraju pod względem liczby uczestników; co roku gromadzą 30-40 tys. wiernych, którzy przyjeżdżają tam nie tylko z Podkarpacia, ale także z innych regionów Polski.
Także i w tym roku organizatorzy odpustu, ojcowie franciszkanie spodziewają się podobnej liczby pielgrzymów, którzy przewiną się przez kilka dni uroczystości przed słynącym łaskami cudownym obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej oraz przez kalwaryjskie dróżki.
Organizatorzy zapewnili bezpłatne parkingi. Nad bezpieczeństwem wiernych czuwa policja.
Kalwaria Pacławska to jedno z najbardziej znanych miejsc kultu w Polsce, często nazywana Jerozolimą Wschodu - ze względu na szczególny kult Męki Pańskiej, a z kolei z uwagi na obecność cudownego obrazu Matki Bożej i umiłowanie Maryi przez wiernych, nosi też miano Jasnej Góry Podkarpacia. Jest jednym z najbardziej znanych miejsc pielgrzymkowych w Polsce. Kult Matki Bożej Kalwaryjskiej datuje się już od XVIII stulecia.
Franciszkański kompleks klasztorny w Kalwarii Pacławskiej powstał na wzgórzu Karpat Wschodnich w XVII w. z pobudek religijnych wojewody podolskiego, kasztelana lwowskiego Andrzeja Maksymiliana Fredry z Pleszowic herbu Bończa. Legenda głosi, że podczas jednego z polowań puścił się w pogoń za szczególnie dorodnym okazem jelenia. Niespodziewanie zwierzę zatrzymało się, a wśród jego rogów pojawił się jaśniejący krzyż. Fredro postanowił upamiętnić to miejsce, wznosząc na wzgórzu kościół i klasztor, do którego sprowadził franciszkanów.
W XVII w. do Kalwarii z Kamieńca Podolskiego trafił cudowny obraz Matki Bożej, przed którym niegdyś modlili się królowie: Jan Kazimierz i Jan III Sobieski oraz polscy hetmani i książęta, a ponad 50 lat temu - kard. Karol Wojtyła. W księgach klasztornych i sanktuaryjnych odnotowano ponad 50 cudów.
Wokół klasztoru, wśród łąk i lasów rozsianych jest ponad 40 kaplic, w większości wchodzących w skład Drogi Krzyżowej, Dróżek Pana Jezusa, Dróżek Matki Bożej, Dróżek Pogrzebu i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.