Przełożeni wspólnot „Ecclesia Dei” (sprawujących liturgię w rycie trydenckim) wystosowali 1 września list do biskupów Francji z prośbą o wsparcie „w ich pragnieniu pokoju i jedności” po opublikowaniu Motu proprio Traditionis custodes – podaje portal Famille Chrétienne. Spotkali się oni we wtorek 31 sierpnia w Courtalain, w domu generalnym Instytutu Dobrego Pasterza.
Przełożeni instytutów tradycyjnych zapewnili o swojej miłości do Kościoła i wierności Ojcu Świętemu. „Ta synowska miłość jest dziś naznaczona wielkim cierpieniem. Czujemy się podejrzani, odsunięci na bok, wygnani. Nie rozpoznajemy się jednak w opisie zawartym w Liście towarzyszącym Motu proprio Traditionis custodes z 16 lipca 2021 roku” – piszą jego autorzy. Zapewniają, że w „Kościele katolickim widzimy naszą Matkę, w której znajdujemy zbawienie i wiarę. Podlegamy lojalnie jurysdykcji papieża i biskupów diecezjalnych, o czym świadczą dobre stosunki w diecezjach oraz wyniki wizytacji kanonicznych i apostolskich z ostatnich lat. Potwierdzamy nasze przylgnięcie do Magisterium, także Soboru Watykańskiego II i tego, co po nim nastąpiło” - czytamy w dokumencie.
Przełożeni instytutów tradycyjnych uznają, że mogło dojść do błędów. „Jesteśmy gotowi, jak każdy chrześcijanin, prosić o przebaczenie, jeśli niektórzy z naszych członków posługiwali się przesadnym językiem lub lekceważyli autorytety. Jesteśmy gotowi do nawrócenia, jeśli duch podziału lub pycha zanieczyściła nasze serca” – zapewniają.
„Błagamy o nawiązanie ludzkiego, osobistego dialogu, pełnego zaufania, dalekiego od ideologii czy chłodu dekretów administracyjnych. Chcielibyśmy móc spotkać osobę, która będzie dla nas obliczem macierzyństwa Kościoła. Chcielibyśmy jej opowiedzieć o cierpieniu, dramatach, smutku bardzo wielu wiernych świeckich z całego świata, ale także kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy poświęcili swe życie opierając się na słowie papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI” – piszą przełożeni instytutów tradycyjnych.
Przypominają, że obiecano im, iż „zostaną podjęte wszelkie środki, aby zagwarantować tożsamość ich Instytutów w pełnej komunii Kościoła katolickiego”. Zaznaczają, że Kościół zobowiązał się w Motu proprio Ecclesia Dei do uszanowania nastawienie tych, którzy czują się związani z liturgiczną tradycją łacińską, poprzez szerokie i wielkoduszne zastosowanie wydanych już dawniej przez Stolicę Apostolską zaleceń co do posługiwania się Mszałem Rzymskim według typicznego wydania z roku 1962 roku, a także zatwierdzając statuty poszczególnych instytutów.
„Ci kapłani i zakonnicy służyli Kościołowi z poświęceniem i wyrzeczeniem. Czy możemy ich dzisiaj pozbawić tego, do czego się zobowiązali? Czy możemy pozbawić ich tego, co Kościół obiecał im ustami papieży?” – pytają autorzy dokumentu.
Przełożeni instytutów tradycyjnych cytują słowa papieża Franciszka, zachęcającego „duszpasterzy, aby słuchali z miłością i spokojem, ze szczerym pragnieniem, by dojść do sedna dramatu osób i zrozumieć ich punkt widzenia, aby im pomóc żyć lepiej i rozpoznać swoje miejsce w Kościele” (Adhort. ap. Amoris laetitia, n. 312). „Chętnie powierzamy ojcowskiemu sercu dramaty, które przeżywamy. Potrzebujemy wysłuchania i troski, a nie potępienia bez dialogu. Surowe osądzanie stwarza poczucie niesprawiedliwości i rodzi urazę. Cierpliwość łagodzi serca. Potrzebujemy czasu” – piszą. Dalej czytamy: „Słyszymy dziś o dyscyplinarnych wizytacjach apostolskich naszych Instytutów. Prosimy o braterskie spotkania, podczas których będziemy mogli wyjaśnić, kim jesteśmy i jakie są powody naszego przywiązania do pewnych form liturgicznych. Nade wszystko pragniemy prawdziwie ludzkiego i miłosiernego dialogu”.
„Z ufnością zwracamy się przede wszystkim do biskupów Francji, aby został nawiązany prawdziwy dialog i aby został wyznaczony mediator, który będzie dla nas ludzką twarzą tego dialogu” – piszą autorzy listu.
Dokument podpisali ks. Andrzej Komorowski, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piotra, ks. prał. Gilles Wach, przeor generalny Instytutu Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana, ks. Luis Gabriel Barrero Zabaleta, przełożony generalny Instytutu Dobrego Pasterza, ks. Louis-Marie de Blignières, przełożony Generalny Bractwa św. Wincentego Ferrera, ks. Gerald Goesche, prepozyt generalny Instytutu św. Filipa Nereusza, ks. Antonius Maria Mamsery, przełożony generalny Misjonarzy Świętego Krzyża a także opaci kilku klasztorów tradycjonalistycznych.
Bractwo Kapłańskie Świętego Piotra, założone w 1988 roku, liczy 330 kapłanów, 12 diakonów i 162 kleryków, co oznacza potrojenie liczby od 2001 roku.
Instytut Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana, założony w 1990 r., ma 120 księży, 100 seminarzystów i jest obecny w 12 krajach, podczas gdy Instytut Dobrego Pasterza, założony w Rzymie w 2006 r., ma 48 księży i 23 kleryków i jest obecny w 10 krajach.
Bractwo Świętego Wincentego Ferrera stało się dnia 28 października 1988 roku instytutem zakonnym na prawie diecezjalnym. Należący do niego kapłani używają tradycyjnego rytu dominikańskiego i zarówno podczas Mszy jak i Liturgii godzin. Siedzibą bractwa jest klasztor świętego Tomasza z Akwinu w Chémeré-le-Roi (północno-zachodnia Francja). Należy do niego 23 członków w tym z 12 kapłanów.
Instytut Św. Filipa Nereusza powstał w 2003 r., a jego założycielami byli dawni członkowie i współpracownicy Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. 26 maja 2004 r., decyzją kard. Dario Castrillona Hoyosa, ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, instytut został erygowany jako stowarzyszenie życia apostolskiego na prawie papieskim. W 2007 r. księża należący do instytutu objęli tradycjonalistyczną katolicką parafię św. Marcina w Püttlingen-Köllerbach (diecezja trewirska). W 2012 roku otworzył w Berlinie seminarium duchowne. Jego członkowie posługują aktualnie obok Berlina także w Poczdamie, Trewirze i Görlitz. Liczy kilkunastu członków.
Publikujemy treść listu:
„Miłosierdzie Pana - nad całą ludzkością” (Syr 18, 13)
Instytuty sygnatariusze pragną przede wszystkim ponownie wyrazić swoją miłość do Kościoła i wierność Ojcu Świętemu. Ta synowska miłość jest dziś zabarwiona wielkim cierpieniem. Czujemy się podejrzani, odsunięci na bok, wygnani. Nie rozpoznajemy się jednak w opisie zawartym w Liście towarzyszącym motu proprio Traditionis custodes z 16 lipca 2021 roku.
„Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu...” (1 J 1, 8)
Wcale nie uważamy się za „:prawdziwy Kościół”. Przeciwnie, w Kościele katolickim widzimy naszą Matkę, w której znajdujemy zbawienie i wiarę. Podlegamy lojalnie władzy Papieża i Biskupów diecezjalnych, o czym świadczą dobre stosunki w diecezjach (oraz funkcje członka rady kapłańskiej, archiwisty, kanclerza lub oficjała, które zostały powierzone naszym członkom) oraz wyniki wizyt kanonicznych i apostolskich z ostatnich lat. Potwierdzamy nasze przywiązanie do Magisterium (także Soboru Watykańskiego II i tego, co po nim następuje), zgodnie z katolicką doktryną o koniecznej uległości (por. zwłaszcza Lumen Gentium, nr 25, oraz Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 891 i 892), czego dowodem są liczne studia i doktoraty napisane przez kilku z nas w ciągu ostatnich 33 lat.
Czy popełniono błędy? Jesteśmy gotowi, jak każdy chrześcijanin, prosić o przebaczenie, jeżeli u jednego lub drugiego z naszych członków pojawił się niewłaściwy język lub lekceważenie autorytetów. Jesteśmy gotowi do nawrócenia, jeśli duch podziału lub pycha zanieczyściła nasze serca.
„Wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu” (Ps 50 (49), 14)
Błagamy o ludzki, osobisty dialog, pełen zaufania, daleki od ideologii czy chłodu dekretów administracyjnych. Chcielibyśmy móc spotkać osobę, która będzie dla nas obliczem Macierzyństwa Kościoła. Chcielibyśmy móc opowiedzieć jej o cierpieniu, dramatach, smutku tak wielu wiernych świeckich z całego świata, ale także kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy oddali swoje życie w oparciu o słowa papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Obiecano im, że „zostaną podjęte wszelkie środki, aby zagwarantować tożsamość ich Instytutów w pełnej komunii Kościoła katolickiego[1]”. Pierwsze Instytuty z wdzięcznością przyjęły kanoniczne uznanie Stolicy Apostolskiej w pełnym przywiązaniu do tradycyjnej pedagogii wiary, zwłaszcza w dziedzinie liturgii. (na podstawie protokołu porozumienia z dnia 5 maja 1988 r. między kardynałem Ratzingerem a arcybiskupem Lefebvre). To uroczyste zobowiązanie zostało wyrażone w motu proprio Ecclesia Dei z 2 lipca 1988 roku, a następnie w różny sposób w odniesieniu do poszczególnych Instytutów, w ich dekretach erekcyjnych i w ostatecznie zatwierdzonych konstytucjach. Zakonnicy, zakonnice i kapłani zaangażowani w naszych Instytutach złożyli śluby lub podjęli zobowiązania zgodnie w tym konkretnym duchu.
W ten sposób, ufając słowu Najwyższego Pasterza, oddali swoje życie Chrystusowi, aby służyć Kościołowi. Ci kapłani i zakonnicy służyli Kościołowi z poświęceniem i wyrzeczeniem. Czy możemy ich dzisiaj pozbawić tego, do czego się zobowiązali? Czy możemy pozbawić ich tego, co Kościół obiecał im przez usta papieży?
„Miej cierpliwość nade mną!” (Mt 18, 29)
Papież Franciszek zachęca „duszpasterzy, aby słuchali z miłością i spokojem, ze szczerym pragnieniem, aby dojść do sedna dramatu osób i zrozumieć ich punkt widzenia, aby im pomóc żyć lepiej i rozpoznać swoje miejsce w Kościele.” (Amoris lætitia, 312). Chętnie powierzamy ojcowskiemu sercu dramaty, które przeżywamy. Potrzebujemy słuchania i troski, a nie potępienia bez dialogu. Surowe osądzanie stwarza poczucie niesprawiedliwości i rodzi urazę. Cierpliwość zmiękcza serca. Potrzebujemy czasu.
Słyszymy dzisiaj o dyscyplinarnych wizytacjach apostolskich dla naszych Instytutów. Prosimy o braterskie spotkania, podczas których będziemy mogli wyjaśnić, kim jesteśmy i jakie są powody naszego przywiązania do pewnych form liturgicznych. Nade wszystko pragniemy prawdziwie ludzkiego i miłosiernego dialogu: „Miej cierpliwość nade mną!”
„Circumdata varietate” (Ps 45 (44), 10)
13 sierpnia tego roku, Ojciec Święty potwierdził, że w sprawach liturgicznych „jedność nie jest jednolitością, lecz wielopostaciową harmonią stworzoną przez Ducha Świętego [2]”. Pragniemy wnieść nasz skromny wkład w tę harmonijną i różnorodną jedność, świadomi, że - jak naucza Sacrosanctum Concilium – „liturgia jest szczytem, do którego zmierza działanie Kościoła, a zarazem źródłem, z którego wypływa cała jego cnota” (SC, nr 10).
Z ufnością zwracamy się najpierw do biskupów Francji, aby można było rozpocząć prawdziwy dialog i wyznaczyć mediatora, który będzie dla nas ludzką twarzą tego dialogu. „Trzeba unikać osądów, które nie uwzględniają złożoności różnych sytuacji […] Trzeba pomóc każdemu w znalezieniu jego sposobu uczestnictwa we wspólnocie kościelnej, aby czuł się przedmiotem „niezasłużonego, bezwarunkowego i bezinteresownego” miłosierdzia.” (Amoris lætitia, nr 296-297).
Sporządzono w Courtalain (Francja), 31 sierpnia 2021 r.
ks. Andrzej Komorowski, Przełożony Generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piotra
ks. Gilles Wach, Przeor Generalny Instytutu Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana
ks. Luis Gabriel Barrero Zabaleta, Przełożony Generalny Instytutu Dobrego Pasterza
o. Louis-Marie de Blignières, Przełożony Generalny Bractwa św. Wincentego Ferreriusza
ks. Gerald Goesche, Przeor Generalny Instytutu św. Filipa Neri
o. Antonius Maria Mamsery, Przełożony Generalny Misjonarzy Świętego Krzyża
o. Louis-Marie de Geyer d’Orth, opat Opactwa św. Magdaleny w Le Barroux
o. Emmanuel-Marie Le Fébure du Bus, opat Kanoników z Lagrasse
o. Marc Guillot, opat Opactwa św. Marii w La Garde
m. Placide Devillers, opatka Opactwa Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Le Barroux
m. Faustine Bouchard, Przeorysza Kanoniczek z Azille
. Madeleine-Marie, Przełożona Wielbicielek Królewskiego Serca Jezusa Najwyższego Kapłana
tł. listu: Mateusz Markiewicz
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.