Sejm odrzucił w czwartek późnym wieczorem wniosek PSL o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorza Pudy.
Za wyrażeniem wotum nieufności wobec ministra rolnictwa i rozwoju wsi opowiedziało się 214 posłów, 233 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Głosowało 449 posłów. Większość bezwzględna potrzebna do odwołania ministra wynosiła 231 głosów.
Wniosek złożyło PSL w sierpniu; pod wnioskiem podpisali się także posłowie Lewicy. We wniosku ludowcy podkreślili, że odkąd Puda został ministrem w październiku ubiegłego roku MRiRW "nie przygotowuje projektów legislacyjnych, nie prowadzi dialogu z rolnikami, z organizacjami rolniczymi. "10 miesięcy nic nierobienia to kpina z polskich rolników" - napisali politycy w uzasadnieniu.
Szef rządu Mateusz Morawiecki podkreślił podczas debaty ws. wniosku o odwołanie ministra rolnictwa Grzegorza Pudy, że PiS "przykłada wielką wartość do rolników, do rolnictwa, do polskiej wsi", czego nie było - jego zdaniem - za czasów innych partii III RP.
"Dla nas polska wieś jest nie tylko rezerwuarem ogromnej wartości, tradycji, wiary, kultury. To jest także bardzo nowoczesny sektor całej gospodarki narodowej, to jest także nadzieja na eksport, to jest nasze bezpieczeństwo żywnościowe. I dlatego polskiej wsi bronimy i polskiej wsi wam nie oddamy z powrotem" - oświadczył szef rządu.
Relacjonując swoje spotkania z rolnikami, podczas których pytał, "co myślą o tym, jak wyglądały rządy Platformy, PSL-u, wcześniejsze rządy", podkreślił, że rolnicy ci "doskonale pamiętają tego, kto jest grabarzem polskiego rolnictwa, polskiej transformacji: pana Leszka Balcerowicza".
"I jakoś tak niedawno całkiem, na waszym spotkaniu dał o sobie przypomnieć ten pan Leszek Balcerowicz, który doprowadził do zapaści tysięcy polskich gospodarstw, do wielkiej tragedii wsi PGR-owskich. To była wielka hańba, której się dopuściliście, to był wasz wielki wyrzut sumienia" - powiedział Morawiecki.
Jak dodał, "kiedy widzę z powrotem pana Leszka Balcerowicza na waszych spotkaniach, to hasło, które rzuciliście - Balcerowicz musi wrócić - budzi grozę na wsi". "Balcerowicz absolutnie nie może wrócić. Boże broń przed Balcerowiczem. Boże broń przed powrotem waszych rządów na wieś" - oświadczył premier.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.