Ponad 2 mln pielgrzymów należy spodziewać się na beatyfikacji Jana Pawła II, która odbędzie się 1 maja w Watykanie - pisze w sobotę włoska prasa. Gazety zwracają uwagę na niezwykle szybkie tempo procesu beatyfikacyjnego i wielką radość, jaka zapanowała w Polsce.
"La Stampa" już zapowiedziała, że przez całą noc poprzedzającą 1 maja do godziny 8.30 rano wierni będą mogli wchodzić na Plac Świętego Piotra, by wziąć udział we mszy beatyfikacyjnej pod przewodnictwem papieża Benedykta XVI.
Kiedy wejścia na plac przed bazyliką watykańską zostaną zamknięte, pozostali pielgrzymi będą mogli uczestniczyć w liturgii na prowadzącej na plac Via della Conciliazione aż do Zamku Świętego Anioła, śledząc jej przebieg na dziesiątkach zainstalowanych tam wielkich ekranów. Turyński dziennik podkreślił, że Kaplica Świętego Sebastiana w bazylice świętego Piotra, do której przeniesiony zostanie po beatyfikacji grób papieża Polaka, stanie się celem pielgrzymek "na ogromną skalę".
Na łamach "Il Giornale" przypomniano, że od ponad tysiąca lat żaden papież nie wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika. Gazeta zwróciła uwagę, że natychmiast wraz z ogłoszeniem w piątek dekretu o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II podano także datę beatyfikacji.
Watykanista Andrea Tornielli odnotował, że proces przeprowadzono z "szybkością, jakiej nigdy nie widziano". Podkreślił zarazem, że zaledwie miesiąc wcześniej, 14 grudnia zeszłego roku, cud zaaprobowała komisja teologów z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a 11 stycznia zrobili to kardynałowie i biskupi, zamykając tym samym postępowanie kanoniczne. Tempo to, ocenił, można tłumaczyć jedynie dominującą wolą zorganizowania ceremonii wyniesienia na ołtarze jeszcze przed tegorocznym latem. W dzienniku tym podkreślono też, że Benedykt XVI nigdy nie miał wątpliwości co do świętości swego poprzednika.
Wysłannik katolickiego "Avvenire" Luigi Geninazzi w relacji z Krakowa napisał, że uroczyste i chóralne dziękczynne "Te Deum" "zjednoczyło wczoraj Polskę, szczęśliwą i dumną z nowego, wielkiego patrona narodu, który wkrótce zostanie ogłoszony błogosławionym". Odnotowując różne inicjatywy wdzięczności za decyzję o beatyfikacji autor artykułu stwierdził: "wszyscy Polacy poczuli, że są w centrum świata, tak, jak w czasach Solidarności i za pontyfikatu Wojtyły".
"Polska odnajduje się zjednoczona w imię nowego błogosławionego" - podsumował wysłannik gazety włoskiego episkopatu.
W zamieszczonym na jej łamach wywiadzie metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz potwierdził doniesienia, że to on zasugerował Watykanowi datę 1 maja, Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
"To ja poprosiłem o to Ojca Świętego i jestem szczególnie wdzięczny za jego decyzję" - przyznał kardynał Dziwisz. Przytoczył też dodatkowy argument wolnych dni w Polsce między 1 a 3 maja, dzięki czemu - stwierdził - "moi rodacy będą mogli udać się do Rzymu, by wziąć udział w ceremonii beatyfikacji naszego najdroższego Jana Pawła II".
"Myślę, że to będzie wielkie święto jedności ludu Bożego i świadectwo radości oraz nadziei dla całej ludzkości" - oświadczył metropolita krakowski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.