Uzbrojeni mężczyźni włamali się do siedziby katolickiego ordynariusza Kakamegi w Kenii i zabili jednego z ochroniarzy, a drugiego poważnie zranili.
Bp. Philipa Sulumetiego nie było wtedy w domu. Zajście wywołało poważne zaniepokojenie mieszkańców miasta, którzy zorganizowali manifestację solidarności z biskupem.
„Atak nie był zwykłym przypadku bandytyzm” – powiedział kenijskim mediom ks. Maurice Erambo. Mieszkający w rezydencji biskupa duchowny potwierdził, że incydent związany jest z postępującym brakiem bezpieczeństwa w kraju. Przyznał on, że obawia się kolejnego pojawienia się bandytów. Sprawcy morderstwa uciekli przed przyjazdem patrolu policji.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni