Można sobie życzyć, aby Kościoły chrześcijańskie w Polsce w większej ilości spraw mówiły jednym głosem – podkreśla sekretarz Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu ks. Sławomir Pawłowski SAC.
4. Braki polskiego ekumenizmu
Pierwszym brakiem polskiego ekumenizmu jest dysproporcja między ekumenizmem „na szczytach” a ekumenizmem „na dołach”. Ma się ciągle wrażenie, że zbyt wąski krąg ludzi zaangażowany jest w kontakty ekumeniczne. Oficjalne dialogi i działalność akademicka powinny podlegać procesowi recepcji przez duchowieństwo, a dzięki nim, przez wiernych. Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan jest obchodzony bardziej uroczyście w dużych miastach, zwłaszcza w stolicach diecezji i w seminariach duchownych. Gorzej jest już z mniejszymi miastami i wioskami.
Trudność stanowi także istniejący w świadomości wielu wiernych krzywdzący schemat, który utożsamia religijność z narodowością, typu: Polak – Katolik, Niemiec – Protestant, Rosjanin – Prawosławny.
Ponieważ Kościół Rzymskokatolicki jest w Polsce kościołem większościowym, wynikiem tego bywa poczucia obcości i lęku przed osobami innego wyznania. Wierni Kościoła rzymskokatolickiego raczej słabo znają ewangelików czy prawosławnych. Także słaba jest znajomość pomiędzy prawosławnymi a ewangelikami, gdyż główne ośrodki tych wyznań ulokowane są na przeciwległych krańcach Polski.
Negatywnym zjawiskiem jest także pojawiający się od czasu do czasu prozelityzm. Polega on często na wykorzystywaniu niewiedzy wiernych lub lokalnych konfliktów. Zarzut prozelityzmu stawia się w Polsce zwłaszcza kościołom młodym, z grupy tzw. kościołów wolnych. Odnosi się czasem wrażenie, że za bardzo budują one swoją tożsamość na krytyce tzw. tradycyjnych kościołów historycznych.
Bolesnym wydarzeniem jest zmiana przynależności wyznaniowej niektórych duchownych. Dotyczy to zwłaszcza duchownych rzymskokatolickich, którzy przeszli do innego Kościoła (najczęściej Polskokatolickiego). Przykładem reakcji na te fakty musiały być niektóre zarządzenia dotyczące przebiegu nabożeństw ekumenicznych − do świątyń katolickich nie zaprasza się z posługą słowa lub z wyróżnioną funkcją liturgiczną tych osób, które w przeszłości porzuciły kapłaństwo lub życie zakonne albo też zmieniały zwą przynależność do wspólnoty wyznaniowej.
Istnieje napięcie w relacjach grekokatolicko-prawosławnych. W grę wchodzi ciągle różniąca nas ocena Unii Brzeskiej i zjawiska uniatyzmu. Zdarzały się wypadki odmowy uczestnictwa we wspólnych nabożeństwach.
Można byłoby jeszcze życzyć sobie, aby Kościoły chrześcijańskie w Polsce w większej ilości spraw mówiły jednym głosem. Dotyczy to ustosunkowania się do wydarzeń na arenie ogólnoświatowej, europejskiej czy krajowej, a także w sprawie moralnej oceny niektórych zjawisk.
5. Wyzwania polskiego ekumenizmu – formacja w duchu Vaticanum II
Dyrektorium ekumeniczne zauważa, że środowiskami formacji ekumenicznej wszystkich wiernych są miejsca, w których rozwija się stopniowo dojrzałość ludzka i chrześcijańska, zmysł społeczny i komunia (nr 65-69). Szczególne znaczenie posiada tutaj rodzina, parafia, szkoła, zrzeszenia i ruchy kościelne. Wśród zasadniczych środków formacji Dyrektorium (nr 59-63) wymienia: słuchanie i przepowiadanie Słowa Bożego, katechezę, liturgię i życie duchowe. Jak można zauważyć, formacja ekumeniczna zależy od integralnej formacji chrześcijańskiej: biblijnej, liturgicznej, doktrynalnej, duchowej i ludzkiej.
Natomiast wśród szczegółowych zagadnień, które sprzyjają ekumenizmowi wśród wiernych Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce, można byłoby wyliczyć:
· znajomość Pisma Świętego i nauki własnego Kościoła,
· zdrowy kult maryjny (akcentowanie tajemnicy Bożego Macierzyństwa, trafny teologicznie dobór pieśni),
· nie wynoszenie objawień prywatnych ponad objawienie publiczne,
· ukazywanie prymatu liturgii nad innymi nabożeństwami,
· sztuka modlitwy,
· zachowywanie „hierarchii prawd wiary” (Dekret o ekumenizmie nr 11) w przepowiadaniu.
Na zakończenie można stwierdzić, że wewnątrz naszego Kościoła wszystkie wysiłki, które sprzyjają wprowadzaniu w życie „wielkiego katechizmu naszych czasów” - Soboru Watykańskiego II (według powiedzenia Pawła VI), są wysiłkami w pełni ekumenicznymi. „Katechizm” ten będzie obchodził niebawem półwiecze i ciągle oczekuje na pełne wprowadzenie w życie.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.