„Wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego to ja zostałam wybrana?” – mówiła siostra Marie Simon-Pierre, której niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia uzdrowienie z choroby Parkinsona uznano za cud potrzebny do beatyfikacji Jana Pawła II. Francuska zakonnica spotkała się w Aix-en-Provence z dziennikarzami. Była to jej pierwsza wypowiedź od ogłoszenia przez Watykan cudu.
Siostra zauważyła, że odpowiedź na pytanie „dlaczego?” pozostanie tajemnicą. „Bez wątpienia są inne osoby, inne dzieci bardziej chore wokół mnie” – mówiła podkreślając, że jej najbliżsi od początku byli przekonani, iż została uzdrowiona. „Teraz, kiedy potwierdził to Kościół, są jeszcze bardziej tym faktem wzruszeni”. S. Marie Simon-Pierre określa swe uzdrowienie, jako nowe narodziny.
Zakonnica została uzdrowiona z choroby Parkinsona w dwa miesiące po śmierci Papieża. Kiedy pojechała na konsultacje do swego neurologa, ten widząc jej doskonałą formę zapytał, czy podwoiła dawki przyjmowanych leków. Po badaniu nie znalazł żadnych oznak choroby. Pewność, że Parkinson w niewytłumaczalny sposób zniknął, uzyskał po kolejnym badaniu przeprowadzonym pół roku później.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.